Rosyjski profesor odleciał. Rozważa atak atomowy na Poznań

Od kilku miesięcy rosyjscy sztabowcy, dziennikarze i politycy głowią się, co rząd Rosji powinien zrobić, by szybko i zwycięsko zakończyć wojnę na Ukrainie. Z pomocą postanowili przyjść im naukowcy, a konkretnie profesor historii oraz wykładowca w Instytucie Międzynarodowej Polityki i Ekonomii Siergiej Karaganow. Uważa on, że jego kraj powinien prewencyjnie rzucić bombę atomową na “hipotetyczny Poznań”. Swoją refleksją podzielił się na łamach naukowego czasopisa “Profil”.

Siergiej Karaganow od lat uchodzi za jednego z najbardziej szanowanych w Rosji ekspertów ds. polityki międzynarodowej. W jego naukowe publikacje wczytują się rosyjscy politycy, a jego biogram widnieje na stronie rosyjskiego prezydenta. Sam Karaganow pełni prestiżową funkcję honorowego przewodniczącego Rady ds Polityki Obronnej i Międzynarodowej, stąd nie dziwi fakt, że jego niedawna publikacja wywołała niemałą konsternację na Zachodzie.

Karagnow utrzymuje, że obecne problemy Rosji w pokonaniu Ukrainy wynikają ze wsparcia, jakie udzielają Kijowowi państwa zachodnie. Według naukowca skuteczną metodą, która zniechęci Zachód do wspierania Ukrainy i zmusi USA do wycofania się z Europy jest… prewencyjne atomowe uderzenie na państwa NATO. Działanie takie ma mieć jeszcze jeden cel – zapobieżenie rozwijającemu się w Europie faszyzmowi i liberalnemu totalitaryzmowi, który według Karaganowa może doprowadzić do wybuchu wojny światowej.

Co ciekawe putinowski profesor nazywa Zachód siłami przeszłości.

“Jeżeli tego nie uczynimy czeka nas wojna światowa, prawdopodobnie ostatnia wojna ludzkości” – pisze Karaganow, sugerując, że to Rosja jest głównym gwarantem pokoju na świecie.

“Wiele razy już o tym pisałem i mówiłem. Jeżeli stworzymy odpowiednią strategię odstraszania i właściwie ją ukierunkujemy, zlikwidujemy ryzyku odwetowego ataku atomowego na nasze terytorium, a w zasadzie, ryzyko, jakiegokolwiek ataku na Rosję. Tylko jeżeli w Białym Domu zasiądzie szaleniec, pałający nienawiścią do swojego kraju, Ameryka zdecyduje się bronić Europejczyków. Amerykanie poświęcą “hipotetyczny Poznań” na rzecz “hipotetycznego Bostonu. Zarówno USA, jak i Europa doskonale o tym wiedzą, po prostu wolą o tym nie myśleć. To my przyczyniliśmy się do tej “bezmyślności” naszymi deklaracjami pokojowymi. Studiując historię amerykańskiej strategii nuklearnej, doszedłem do wniosku, że po uzyskaniu przez ZSRS przekonującej zdolności do odwetu po uderzeniu nuklearnym, Waszyngton nigdy poważnie nie rozważał możliwości użycia broni nuklearnej na terytorium ZSRR. Czasami tylko blefował” – napisał “naukowiec”.

Karaganow wyraził zadowolenie z faktu, że rosyjska broń atomowa ma zostać rozmieszczona na terytorium Białorusi, bo Zachód d0skonale “zrozumie ten gest”.