Rosyjska propaganda zachwycona wypowiedzią Kierwińskiego. Polskie władze już zaczęły reset ze zbrodniczym reżimem

– Raport komisji Jerzego Millera jest obowiązującym raportem ws. katastrofy smoleńskiej i ten tekst wróci na strony Ministerstwa Obrony Narodowej – poinformował wiceszef MON Cezary Tomczyk. Na innej konferencji prasowej to samo powtórzył Marcin Kierwiński. Nowy szef MSWiA uznał, że raport Millera “wyjaśnił powody katastrofy w sposób rzetelny i dogłębny”. Wypowiedziami przedstawicieli nowego rządu zachwycona jest rosyjska propaganda. 

MON przekazało, że w piątek wicepremier i szef resortu Władysław Kosiniak–Kamysz podpisał decyzję o uchyleniu decyzji powołującej podkomisję MON ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154 z 10 kwietnia 2010 r. i podkomisja ulega likwidacji. Tomczyk był pytany na konferencji prasowej, jakie jest obecnie stanowisko Polski ws. katastrofy smoleńskiej.

– Raport Jerzego Millera, raport komisji Millera jest obowiązującym raportem w imieniu państwa polskiego. Nie wiem, jak wygląda kwestia Antoniego Macierewicza i jego dziwnych badań, które z tego, co wiem nie zostały zakończone, ale jedno jest pewne – raport Jerzego Millera jest raportem obowiązującym i wróci na strony MON – mówił wiceminister.

Niemal to samo powtórzył na swojej konferencji prasowej szef MSWiA:

– Raport Jerzego Millera, którego współautorem jest Maciej Lasek, wyjaśnił powody tej katastrofy w sposób rzetelny i dogłębny. To jest oficjalny dokument – mówił Kierwiński.

Tego typu tezy bardzo szybko wychwyciła rosyjska propaganda, która za pomocą kontrolowanego przez Kreml portalu RIA Novosti poinformowała, że

“Władze polskie porzucą teorię, jakoby to Rosja ponosiła winę za katastrofę samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem, w której zPrezydent RP Lech Kaczyński został zabity”.