Rosjanie pokazali nowy podręcznik do historii. Chwali inwazję na Ukrainę

Rosyjskie ministerstwo edukacji zaprezentowało nowy podręcznik do historii. Chwali rosyjską inwazję na Ukrainę.

W czasach Putina Kreml zaostrzył swoją kontrolę nad edukacją, a proces ten znacznie przyspieszył po rozpoczęciu inwazji. Rosyjskie szkoły stały się w jeszcze większym stopniu narzędziem kremlowskiej propagandy, która usprawiedliwa kremlowski imperializm i agresywną politykę zagraniczną. Po wywołaniu wojny wprowadzono też do szkół nowy przedmiot, nazwany „Rozmowy o tym, co ważne”, którego zadaniem jest zachęcanie uczniów do „patriotyzmu”.

Rosyjski minister edukacji Sergiej Krawcow pokazał na konferencji prasowej nowy podręcznik do historii. Jest przeznaczony dla uczniów klasy 11, czyli 17-latków, i obejmuje okres od 1945 roku do współczesności. Krawcow powiedział, że jego celem jest „przekazanie uczniom celów” inwazji na Ukrainę. „Celów demilitaryzacji i denazyfikacji, aby uczniowie byli przekonani, że tak jest naprawdę” – podkreślił. W książce znalazły się m.in. stwierdzenia, że rosyjscy żołnierze „uratowali pokój” poprzez aneksję Krymu, a zachodnie sankcje zostały porównane do inwazji Napoleona w 1812 roku.

Nowy podręcznik powstał w rekordowym czasie, zaledwie 5 miesięcy, aby móc trafić do rosyjskich szkół już od przyszłego roku szkolnego. Krawcow dodał, że władze zaktualizują go „po końcu specjalnej operacji wojskowej, po naszym zwycięstwie”. Doradca Putina Władimir Mediński dodał, że „żaden podręcznik w naszym kraju nie powstał w tak krótkim czasie”. Stwierdził także, że prezentuje „państwowy punkt widzenia” na historię.