Rosja zarobiła na zbożu z okupowanych ukraińskich terytoriów ponad miliard dolarów Najnowsze wiadomości ze świata

Rosja zarobiła na zbożu z okupowanych ukraińskich terytoriów ponad miliard dolarów

Rosyjska wojna przeciwko Ukrainie “karmi sama siebie” – pisze w poniedziałek amerykański “Wall Street Journal”. Szacuje się, że Rosja wraz z partnerami sprzedała zboże skradzione na okupowanych ukraińskich terytoriach za 1 mld dolarów.

Równocześnie z wojną zbrojną w Ukrainie toczy się wojna gospodarcza, której linia frontu przebiega przez okupowane ukraińskie tereny uprawne, należące do najżyźniejszych w Europie. Rosja i jej partnerzy sprzedali skradzione z nich zboże o wartości niemal 1 mld USD.

Biznes obejmuje “szeroką sieć klientów”, w tym rosyjską firmę wspierającą inwazję, firmę związaną z irańskim Korpusem Strażników Rewolucji, krymskiego biznesmena handlującego z Syrią i Izraelem oraz firmę sprzedającą przez Zjednoczone Emiraty Arabskie – czytamy.

“To tak jakby wojna sama siebie karmiła” – ocenił Pascal Turlan z organizacji Project Expedite Justice, która wspiera ukraińską prokuraturę w prowadzeniu dochodzenia w sprawie kradzieży zboża. “Nielegalny handel przynosi zyski sponsorowanemu przez Kreml systemowi patronatu, który z kolei pomaga w tym, by wojna i okupacja były kontynuowane” – dodał.

Trudno określić konkretną wartość komercyjną skradzionego przez Rosję zboża, jednak są to ogromne kwoty. Od 2022 roku bezpośrednio wywieziono co najmniej 4 mln ton zboża i innych produktów z okupowanej części Ukrainy na rynek międzynarodowy. Przychody mogą być szacowane na 800 mln USD – poinformował Markijan Dmytrasewycz, ukraiński wiceminister rolnictwa.

Ukraiński projekt Texty zaznaczył, że dużo większe ilości zboża zostały wywiezione transportem lądowym i na pokładach niewielkich statków. Według niego wartość skradzionego zboża może sięgać 6,4 mld USD.

System patronatu przybiera różne formy, np. rosyjska firma sprzedająca zboże z okupowanego obwodu zaporoskiego przekazała 10 mln rubli (111 tys. USD) batalionowi walczącemu w tym regionie – napisał “WSJ”.

Nielegalny proceder zaczyna się w gospodarstwach. Rosyjskie siły zmuszają rolników do sprzedania swoich plonów po zaniżonych cenach albo je kradną, często z bronią w ręku. Z farm zboże transportowane jest ciężarówkami i koleją do portów nad Morzem Czarnym, w tym w okupowanych ukraińskich miastach.

Rosyjskie władze poinformowały, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku wysłano 15 statków z 81 tys. ton pszenicy do Turcji z okupowanego Mariupola. Przedstawiciel władz tureckich zapewnił, że Ankara zakazuje dostaw z okupowanych portów ukraińskich i współpracuje z Kijowem, by zablokować nielegalny handel.

Zboże sprzedawane jest zaprzyjaźnionym krajom, takim jak Iran i Syria. Największy hub nielegalnego eksportu to Sewastopol na anektowanym Krymie.

“WSJ” zaznaczył, że większość kupców na rynku międzynarodowym odmawia bezpośrednich dostaw z okupowanych terytoriów, by uniknąć sankcji i nacisków ze strony Kijowa. Zboże bywa też więc reeksportowane z Rosji.

Ukraina stara się na poziomie dyplomatycznym wywrzeć presję na kraje, które kupują skradzione zboże. Ukraińskie władze przekazały, że w ostatnich dwóch latach Egipt, Izrael i Liban zrezygnowały z zakupu, gdy dowiedziały się, że zboże pochodzi z okupowanej części Ukrainy.

 

Źródło: (PAP) Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij