Pewien Rosjanin przekonał się na własnej skórze, że tabliczki z ostrzeżeniami nie są wywieszane tylko dla ozdoby. Teraz śmieją się z niego internauci z całego świata.
Czelabińsk to zamieszkiwane przez niemal 1,2 miliona ludzi miasto w azjatyckiej części Rosji. Na świecie zrobiło się o nim głośno w 2013 roku, kiedy uderzył w nie meteor. Samo miasto ma jednak w Rosji podobny status jak w Polsce Wąchock – jako obiekt nie zawsze wyrafinowanych żartów. Podobnie jak w wypadku Wąchocka nikt do końca nie wie, co jest tego powodem. Najpopularniejsza teoria głosi, że zaczęły się od wypadku w Majaku, największym w Rosji zakładzie atomowym, w którym w 1957 roku doszło do poważnego wypadku. Po 30 latach wyszło na jaw, że towarzysząca mu trująca chmura skaziła miasto i jej mieszkańców, co z jakiegoś powodu wywołało w Rosji falę żartów z jego mieszkańców.
Faktem jest, że mieszkańcy Czelabińska robią wiele, aby podtrzymać krążące o nich stereotypy. W mediach społecznościowych często pojawiają się wykonane w tym mieście nagrania, a niektóre z nich są bardziej niż absurdalne.
Najnowsze nagranie, które właśnie podbija internet, wykonano na jednej z tamtejszych stacji benzynowych. Na nagraniu z kamery monitoringu widać kierowcę, który właśnie tankuje swój samochód. W pewnym momencie postanawia oddać się nałogowi i zapalić papierosa.
A man in #Chelyabinsk region, #Russia decided to light a cigarette at a petrol station. The result of this can be seen in the video. pic.twitter.com/PaVS5cuU8P
— NEXTA (@nexta_tv) July 30, 2022
Efekty takiego działania są oczywiste dla każdego, kto nie jest Rosjaninem. Iskry z zapalniczki spowodowały zapalenie się oparów benzyny. Spanikowany mężczyzna wyszarpuje wąż dystrybutora z baku, rozlewając ją na ziemię i znacznie zwiększając pożar. Następnie wsiada do swojego samochodu od strony pasażera, przechodzi na fotel kierowcy i odjeżdża płonącym pojazdem. Po chwili wraca i zaczyna gasić płomienie gaśnicą. Mamy nadzieję, że do końca życia zapamięta już, że benzyna i ogień to nie jest najlepsze połączenie.