Rosyjski wiceminister obrony narodowej Aleksander Fomin twierdzi, że siły NATO zbyt często mają dopuszczać się prowokacji wobec jego kraju. Polityk przestrzega Sojusz, że dalsze, podobne działania mogą “przekształcić się w konflikt zbrojny”.
– Ostatnio Sojusz zdecydował się na bezpośrednie prowokacje, obarczone dużym ryzykiem przekształcenia się w konflikt zbrojny – powiedział wiceszef rosyjskiego MON na briefringu dla zagranicznych przedstawicieli dyplomatycznych oraz militarnych.
Aleksander Fomin twierdzi, że liczba prowokacji ze strony NATO znacznie wzrosła w 2021 w porównaniu do 2020 roku. Przykładem ma być, jego zdaniem, wzmożona intensywność lotów rozpoznawczych w rejonie Morza Czarnego, która miała wzrosnąć o 60%. Również liczba lotów bojowych miała się powiększyć o ponad połowę, niż w ubiegłym roku.
– Od stycznia do grudnia tego roku okręty NATO odbyły 30 wizyt w regionie, w przeciwieństwie do 23 w 2020 roku. Całkowity czas ich obecności osiągnął 400 dni, w porównaniu do 359 w 2020 roku – powiedział rosyjski polityk, który dodatkowo twierdzi, że NATO zupełnie zignorowało moratorium Putina ws. rozmieszczenia systemów rakietowych w Europie.