Najnowsze wiadomości z kraju

Rolnicy przywitani pod Sejmem barierkami. Politycy opozycji kpią z Hołowni

We wtorek ulicami Warszawy przeszedł protest rolników, który dotarł pod gmach Sejmu. Na protestujących czekała tam niespodzianka i mimo wcześniejszych zapewnień Szymona Hołowni, przed budynek powróciły barierki. Sytuację skomentowali politycy opozycji.

Około godziny 11 rozpoczął się protest rolników, którzy z placu Defilad w Warszawie przeszli przez Aleje Jerozolimskie, Nowy Świat, plac Trzech Krzyży, aby dotrzeć na Wiejską. Przed gmachem Sejmu czekały na nich barierki, które ustawiono w nocy z poniedziałku na wtorek. Ten fakt nie umknął uwadze polityków opozycji, którzy zakpili z marszałka Sejmu w obliczu jego wcześniejszych deklaracji. W listopadzie 2023 roku Szymon Hołownia zapewniał, że „znikną szpecące Sejm policyjne barierki, bo dość już tych barier nastawiano między nami”. Wówczas zgodnie z obietnicą barierki zostały usunięte.

Pan Szymon Hołownia gościnny wobec rolników. Przygotowuje się na przyjęcie mieszkańców polskiej wsi. Panie Szymonie, proszę się nie bać. To Naród jedzie do Pana. Sejm miał być otwarty podobno. Co? Tylko dla lewaków od Waszego Zielonego Ładu – napisał na platformie X Przemysła Czarnek.

Inny polityk Prawa i Sprawiedliwości zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać ustawione przed Sejmem barierki.

Tak wygląda uśmiechnięta Polska i barierki przed polskim Sejmem. Pojawiła się także policja. Brawo, panie Szymonie – powiedział w materiale poseł Andrzej Śliwka.

Marszałek Szymon Hołownia przygotował się na dialog z rolnikami. Uśmiechnięte barierki – to z kolei wpis Piotra Zduńczyka z Konfederacji.

Do sprawy ponownego ustawienia barierek ze względu na protest rolników odniósł się już sam marszałek Sejmu. Twierdzi on, że w zeszłym tygodniu odmówił ustawienia ogrodzenia przed budynkiem niższej izby parlamentu.

Policja zwróciła się do nas  ubiegłym tygodniu o to, żebyśmy pozwolili na zamontowanie takich barierek, nie daliśmy zgody na to, nasza decyzja była odmowna – powiedział Hołownia. Podkreślił, że jest to „wiedza na zeszły piątek” i dodał, że dziś nie wymienił jeszcze opinii w tej sprawie z szefem Kancelarii Sejmu.

Nie obawiam się rolników, którzy będą tutaj protestować. Spodziewam się, że protest przebiegnie spokojnie i nie ma powodów, żeby w ten sposób reagować, chyba że w ocenie bezpieczeństwa coś się zmieniło, że policja ma jakieś nowe informacje – mówił przed protestem marszałek Sejmu.

Już na początku protestu doszło do nieoczekiwanych incydentów, które wynikały prawdopodobnie z pomyłki rolników. Uczestnicy mieli wyruszyć Alejami Jerozolimskimi w kierunku ronda de Gaulle’a, ale skręcili w kierunku Dworca Centralnego. Po pewnym czasie zorientowali się, że nie idą zgłoszoną wcześniej trasą i zaczęli zwracać. Gdy doszli do ronda Dmowskiego, rolnicy starli się z policją. Funkcjonariusze wstrzymali przemarsz i kazali uczestnikom czekać. Jednak rolnicy nie zamierzali się zatrzymywać, napierali na mundurowych i chwilę po godzinie 12 ruszyli dalej.

Źródło: stefczyk.info/na podst.X/polsatnews Autor: MS
Fot. PAP/EPA

Polecane artykuły

0 0

Strażakom spłonął wóz strażacki

0 0

Na wojskowej uczelni doszło do eksplozji. Są ranni żołnierze

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij