Chociaż rolnicy z Dolnego Śląska zawiesili protest, to nie próżnują. Na drodze krajowej nr 35 w pobliżu Tyńca Małego wręczali kobietom kwiaty z okazji ich święta. W przyszłym tygodniu zapadnie decyzja o kontynuacji protestu.
9 lutego w całej Polsce rozpoczęły się protesty rolników. Sprzeciwiają się oni wdrożeniu „Zielonego Ładu” i domagają się unormowania handlu z Ukrainą. Wczoraj zakończył się protest rolników na Dolnym Śląsku, o czym poinformował Waldemar Mazurek, przewodniczący Dolnośląskiej Izby Rolniczej. Podkreślił, że rolnicy nie zamierzają ustępować. Dodał, że są już „pod ścianą” i „nie mają innego wyjścia”.
Tamtejsi gospodarze postanowili w inny sposób wykorzystać ten czas. W piątek z okazji Dnia Kobiet, na drodze krajowej numer 35 w pobliżu Tyńca Małego rozdawali kobietom kwiaty.
– Rano pojechaliśmy na giełdę kwiatową, kupiliśmy parę 1000 kwiatów i je rozdajemy. Taki gest należy się kobietom, bo to są osoby najważniejsze w naszym życiu – powiedział Mazurek.