Najnowsze wiadomości ze świata

Rodzinie zaginął ukochany piesek. Odnalazł się tysiące kilometrów od domu

Policja znalazła psa-przybłędę. Okazało się, że jego zaginięcie zgłosiła rodzina, która mieszka ponad 3 tysiące kilometrów od miejsca jego znalezienia.

Zdarzenie miało miejsce w Harper Woods na przedmieściach Detroit. W zeszłym tygodniu lokalna policja otrzymała zgłoszenie o bezpańskim psie. Pojechali na miejsce, złapali go i skontaktowali się z organizacją Grosse Pointe Animal Adoption Society.

Pracownicy tej organizacji szybko odkryli, że zwierzę, skundlony terrier, ma chip identyfikacyjny. Wynikało z niego, że suczka ma na imię Mishka. Co więcej, miał również dane o jego właścicielach, a na jej obroży był ich numer telefonu. Okazało się, że zwierzę zaginęło dziewięć miesięcy wcześniej w kalifornijskim San Diego.

Właściciel Mishki, Mehrad Houman, był na rodzinnym wypadzie do Minnesoty, kiedy odebrał telefon ze schroniska. Natychmiast wynajął samochód i pojechał do Michigan, spędził za kółkiem 10 godzin. Wyjaśnił, że suczka towarzyszyła mu w pracy – Houman jest z zawodu mechanikiem – gdy zniknęła.

Na razie nie wiadomo, jak suczka dostała się do miasta, które jest oddalone od jej domu o ponad 3 tysiące kilometrów. Pracownicy schroniska podejrzewają, że została skradziona i sprzedana. Żona Houmana powiedziała mediom,że nigdy nie przestała jej szukać – a teraz bardzo chciałaby wiedzieć, co się tak naprawdę stało.

Źródło: Stefczyk.info na podst. AP Autor: WM
Fot. Zdjęcie ilustracyjne Pixabay

Polecane artykuły

0 0

Biden obraził ważnych sojuszników USA

0 0

Rosjanie i Amerykanie stacjonują w tej samej bazie wojskowej

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij