Rodzice studenta, który zmarł w KRLD, chcą przejąć koreański statek

Rodzice Otto Warmbiera – aresztowanego w Korei Północnej studenta, który nie przeżył więzienia – chcą przejąć koreański statek zatrzymany za łamanie sankcji. Ma to być cześć odszkodowania za śmierć syna, jaką nałożył na KRLD amerykański sąd.

Otto Warmbier był amerykańskim studentem, który podczas wycieczki do Korei Północnej miał próbować ukraść plakat propagandowy z hotelowego pokoju. Został za to skazany w marcu 2016 roku na 15 lat ciężkiego obozu pracy. 21-latek zapadł potem z nieznanych powodów w śpiączkę, o czym KRLD niemal do końca nie poinformowała jego rodziny. Staraniem Donalda Trumpa udało się go w końcu uwolnić, ale zmarł niecały tydzień po przylocie do USA.

W kwietniu 2018 rodzice studenta podali do sądu rząd Korei Północnej oskarżając go o tortury i śmierć swojego syna. Pod koniec roku sędzia zadecydował, że KRLD ma im wypłacić 501 milionów dolarów odszkodowania. Koreańczycy odesłali jednak wyrok do sądu i nie wygląda jakby mieli zapłacić.

Jak dowiedziała się telewizja CNN rodzice Warmbiera wystąpili do sądu o przyznanie im prawa własności do północnokoreańskiego statku towarowego i jego zawartości. Pieniądze z jego sprzedaży mają pójść na konto spłaty wyroku sądowego.

Statek, który chcą przejąć, miał być zatrzymany w maju gdyż złamał sankcje nałożone na KRLD przez USA. Według mediów na jego pokładzie mają znajdować się maszyny budowlane. Na razie nie wiadomo ile mógłby być wart.