Lewicowy portal oskarżył 9-letniego kibica o rasizm. Jego rodzice podali go do sądu.
Sprawa miała swój początek w listopadzie zeszłego roku. Portal Deadspin opublikował zdjęcie 9-letniego Holdena Armenty, które zrobiono na meczu drużyny futbolowej Kansas City Chiefs. Chłopiec na zdjęciu miał pomalowaną na czarno twarz i indiański pióropusz. Jego autor Carron Phillips oskarżył go przez to o rasizm – stwierdził, że „znalazł sposób, by nienawidzić murzynów i Indian równocześnie”. Nawoływał też, by liga NFL wyciągnęła wobec niego konsekwencje.
BREAKING: The parents of the defamed 9-year-old Chiefs fan are suing Deadspin.
Deadspin smeared Holden Armenta (9) and falsely accused him of blackface & racism, leaving out the half of his face painted red (Chiefs colors). His grandfather is a Native American tribesman.
The… pic.twitter.com/KZUcFoIJoF
— End Wokeness (@EndWokeness) February 7, 2024
Ten artykuł szybko wzbudził ogromne kontrowersje. Na innych zdjęciach z tego meczu widać było bowiem, że czarna farba na twarzy Armety to nie jest tzw. blackface – czyli przebranie za murzyna, które jest uznawane za rasistowskie. Druga połowa jego twarzy była bowiem pomalowana na czerwono. Czarny i czerwony to barwy drużyny, której kibicuje, a pióropusz to nawiązanie do jej nazwy, Chiefs po angielsku znaczy „indiańscy wodzowie”. Co więcej, okazało się, że chłopiec sam jest Indianinem, a jego dziadek zasiada nawet w radzie plemienia Chumash w Kalifornii.
Rodzice chłopca zażądali od portalu usunięcia skandalicznego artykułu i oficjalnych przeprosin. Tak się jednak nie stało. Zamiast tego po cichu usunęli z niego jego zdjęcie i zmienili tytuł tak, by nie sugerował, że NFL powinno się zająć chłopcem. Dodali też notatkę, że „żałują sugestii, że atakowali” tego chłopca.
Jego rodzicom to jednak nie wystarczyło i podali portal do sądu. W pozwie napisali, że przez ten kłamliwy artykuł ich syn spotkał się z nienawiścią w internecie, a nawet otrzymywał groźby śmierci. Stwierdzili też, że zmiany wprowadzone w tym artykule nic nie dały, bo było już za późno. Poprosili sąd o odszkodowanie, którego wysokość zostanie ustalona podczas procesu, oraz o inne środki zaradcze, które sąd uzna za „sprawiedliwe i odpowiednie”.