Kamil Stoch zdobył drugie miejsce podczas sobotniego konkursu pucharu świata w skokach narciarskich w Sapporo. Polak pobił nowy rekord skoczni, skacząc w drugiej serii na odległość aż 148 metrów.
Po pierwszej serii do rundy finałowej dostało się czterech Polaków. Najdalej sklasyfikowany został Kamil Stoch, który zajął 6 miejsce dzięki skokowi na odległość 133 metrów. W pierwszej dziesiątce uplasował się także Piotr Żyła (miejsce 10), a w drugiej serii przyszło nam także oglądać Stefana Hulę (24 miejsce) oraz Dawid Kubacki (25 miejsce), którzy skakali w niesprzyjających warunkach. Z drugiej części konkursu odpadli Jakub Wolny oraz Maciej Kot, który oddał katastrofalny skok na odległość 92 metrów. Liderem został Robert Johansson, który oddał najdalszy skok – 141 metrów. Tuż za nim znalazł się Ryoyu Kobayashi, lider klasyfikacji generalnej.
Podczas drugiej części konkursu w Sapporo znacznie lepiej zaprezentował się Dawid Kubacki, który dzięki skokowi na 129 metr zdołał się przesunąć o kilka pozycji w klasyfikacji na miejsce 15. Ale prawdziwą sensację sprawił Kamil Stoch który skoczył na odległość 148,5 metrów, pobijając rekord skoczni. Wynik mógł być nawet lepszy, jednak w trakcie lotu ubiegłoroczny triumfator Pucharu Świata Polak wyraźnie skracał. Rekord skoczni pozwolił Stochowi przesunąć się na miejsce drugie, wyprzedzając Romana Koudelkę, Timiego Zajca, Ryoyu Kobayashiego oraz Roberta Johanssona. Lepszy był tylko Stefan Kraft, który wygrał drugi konkurs pod rząd.
Gorszą pozycję niż w pierwszej serii uzyskali Piotr Żyła (11 miejsce) oraz Stefan Hula (27 miejsce).
Liderem klasyfikacji generalnej pozostaje Japończyk Ryoyu Kobayashi, który na skoczni w swoim kraju zdobył dopiero 5 lokatę. Tuż za nim znajduje się Kamil Stoch, a na trzecią lokatę awansował dzisiejszy triumfator, Austriak Stefan Kraft, który wyprzedził Piotra Żyłę. W top 10 pucharu świata znajduje się także Dawid Kubacki (miejsce 5).