Ratusz zapłaci ogromną karę. Przekazał Rosjanom dane organizatorów antyputinowskich manifestacji

Sąd administracyjny Lizbony zdecydował, że władze tego miasta zapłacą milion euro kary. Wcześniej przekazały Rosjanom dane organizatorów antyputinowskich manifestacji.

Sprawa miała miejsce w 2021 roku. Trzech aktywistów zorganizowało wtedy demonstrację przed rosyjską ambasadą. Protestowali w obronie Aleksieja Nawalnego, którego aresztowano kilka miesięcy wcześniej. W czerwcu ratusz przyznał się, że przekazał ich dane osobowe rosyjskiej ambasadzie w Lizbonie.

Zgodnie z portugalskim prawem organizatorzy demonstraci muszą przekazać swoje dane osobowe, w tym numer dowodu osobistego, adres i numer telefonu, radzie miejskiej. Ta następnie przekazuje je policji i „odpowiednim władzom”. Media spekulowały, ze urzędnicy uznali, że w tym wypadku „odpowiednie władze” to także rosyjska ambasada. Aktywiści, z których dwóch ma podwójne, portugalsko-rosyjskie obywatelstwo, twierdzili, że w ten sposób urzędnicy zagrozili bezpieczeństwu ich i ich rodzin w Rosji.

Portugalska Narodowa Komisja ds. Ochrony Informacji (CNPD) nałożyła w związku z tym na radę miejską karę w wysokości 1,250,000 euro. Rada odwołała się od tej decyzji, ale sąd administracyjny uznał, że muszą ją zapłacić. Uznał jednak, że część stawianych urzędnikom zarzutów uległa już przedawnieniu, więc ostatecznie obniżył wysokość grzywny o 222,500 euro. Burmistrz Lizbony Carlos Moedas potwierdził na Twitterze, że dostali już tę decyzję. Dodał, że ta kara to część dziedzictwa socjalistów, którzy wtedy rządzili tym państwem.