Ratownik medyczny ze szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie, miał korzystać z ludzkiej bezradności i nieświadomości, by robić pacjentom zdjęcia i później pokazywać je znajomym. Jak wynika z zeznań świadków, osoby na zdjęciach znajdowały się w sytuacjach krępujących często bardzo intymnych. Szpital rozwiązał umowę z ratownikiem, a sprawę bada prokuratura.
– W związku z zawiadomieniem skierowanym do Prokuratury Rejonowej w Kościerzynie dotyczącym ratownika medycznego prowadzone są czynności sprawdzające w kierunku czynu z art. 266 paragraf 1 k.k., to jest mające na celu ustalenie pokrzywdzonych – mówi w rozmowie z lokalnym portalem koscierzyna.naszemiasto.pl Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. – Czyn ten jest bowiem ścigany na wniosek pokrzywdzonego. Pokrzywdzonym nie jest osoba, która skierowała zawiadomienie o przestępstwie. Zawiadomienie miało wpłynąć do prokuratury pod koniec grudnia 2022 roku.
W tym samym czasie o zdarzeniu została poinformowana dyrekcja szpitala:
– Pod koniec grudnia 2022 roku otrzymaliśmy mailowe powiadomienie o tej sytuacji – wyjaśnia w rozmowie z cytowanym wcześniej portalem zarządzająca kościerską placówką Marzena Mrozek, prezes Zarządu Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie. – Zgłaszająca osoba wskazała na osobę ratownika medycznego jako autora zdjęć, które zostały przekazane do szpitala wraz z powiadomieniem. Z taką sytuacją mamy do czynienia po raz pierwszy. Pragnę zapewnić, że dobro i zdrowie pacjentów są wartościami nadrzędnymi wśród naszego personelu medycznego podczas udzielania świadczeń medycznych.
Prezes szpitala zapewnia, że od razu po otrzymaniu informacji podjęto kroki, by wyjaśnić tę sprawę. Bo wysłuchaniu relacji podejrzanego ratownika, umowa z nim natychmiast została rozwiązana.
Dziennikarzom lokalnych mediów nie udało się skontaktować z ratownikiem.