Prezydent Joe Biden zaliczył kolejną wpadkę. Tym razem użył wobec czarnoskórego mężczyzny rasistowskiego określenia.
Zdarzenie miało miejsce podczas briefingu prasowego w pomagającej w walce z klęskami żywiołowymi agencji FEMA, dotyczącego huraganu Ida. Biden przedstawił mediom swojego doradcę, byłego kongresmana z Luizjany Cedrica Richmonda. Robiąc to użył wobec niego rasistowskiego określenia. „Jestem tutaj z moim starszym doradcą i chłopcem, który zna Luizjanę bardzo, bardzo dobrze, i Nowy Orlean, Cedriciem Richmondem” – powiedział.
Słowo „chłopiec” jest w USA uznawane za rasistowskie jeżeli jest używane przez białego w stosunku do Murzyna, zwłaszcza kiedy ten biały jest jego szefem. W taki sposób właściciele plantacji zwracali się bowiem do swoich niewolników. To, że w takim kontekście to słowo jest rasistowskie potwierdził wyrok sądu najwyższego w sprawie Ash v. Tyson Foods z 2006 roku.
Biden na pewno o tym wiedział gdyż już raz był bohaterem podobnego skandalu. Podczas swojej kampanii wyborczej opowiadał bowiem swoich bliskich związkach z nieżyjącym już demokratycznym senatorem z Missisipi James Eastlandem. Wywołało to wielkie oburzenie gdyż Eastland był jednym z największych zwolenników segregacji rasowej w Partii Demokratycznej i znanym rasistą, który nawoływał nawet do zdelegalizowania Murzynów. Biden wspominając go zauważył, że dowodem jego sympatii było to, że ten zwracał się do niego per „synu” ale nigdy per „chłopcze” – więc musiał wiedzieć, że to słowo w pewnych kontekstach, zwłaszcza rasowych, bywa obraźliwe.
Dziennikarz Curtis Houck zauważył, że gdyby takie słowo pod adresem czarnoskórego zostało użyte przez prezydenta-Republikanina, to lewica dostałaby histerii. Rzecznik prasowy Republikanów zauważył, że prezydent Trump również miał czarnoskórego doradcę, JaRona Smitha, i że był on o dziewięć lat młodszy od 47-letniego Richmonda. „Mogę was zapewnić, że prezydent Trump nigdy nie nazwał go chłopcem” – powiedział – „Joe Biden nadal obraża czarnych mężczyzn otwarcie i publicznie ponieważ ma ich gdzieś”.