Raper z Luizjany uważał, że słynna już czarnoskóra kobieta, która przez pomyłkę wysmarowała sobie włosy klejem, kłamie o swoich doświadczeniach. Próba udowodnienia jej kłamstwa skończyła się jednak dla niego wizytą w szpitalu.
Jakiś czas temu w internecie zrobiło się bardzo głośno o przypadku mieszkającej w Luizjanie Tessice Brown. 40-letnia kobieta, matka piątki dzieci, szykowała się do wyjścia na imprezę kiedy zauważyła, że skończył jej się żel do włosów. Postanowiła więc użyć zamiast niego kleju cyjanoakrylowego w sprayu produkcji Gorilla Glue. To okazało się bardzo złym pomysłem – kobieta liczyła, że ten zachowa się tak jak stosowane przez nią wcześniej produkty do włosów, które producenci też nazywali „klejami” i zmyje go z łatwością. Cyjanoakryl, zwany popularnie super glue, jest jednak relatywnie silnym klejem i utworzył na jej głowie twardą skorupę.
Kiedy wszystkie próby zmycia jej domowymi metodami zawiodły kobieta stawiła się w końcu do szpitala. Lekarze próbowali jej pomóc przy pomocy acetonu, ale ten rozpuszczalnik nie tylko nie rozpuścił kleju, ale sprawił, że potwornie zaczęła ją swędzieć skóra na głowie. W desperacji kobieta opublikowała na portalu TikTok nagranie, w którym opowiedziała o tym co zaszło i prosiła o rady co robić dalej.
Jej nagranie błyskawicznie stało się hitem, temat podłapały też media, w tym takie jak New York Times. Stała się obiektem wielu kpin, ale wiele osób jej również współczuło. Udało jej się zebrać około 20 tysięcy dolarów na koszty medyczne a znany chirurg plastyczny z Beverly Hills Michael Obeng nie tylko zmył w końcu z jej włosów klej, ale także podobno zrobił to pro bono.
Open Hair Surgery!#TessicaBrown’s hair made it. It’s a modern day miracle. #gorrilagluegirl no more. 😅 pic.twitter.com/ezI5IitSxW
— Femi Oke (@FemiOke) February 11, 2021
Amerykańskie media podawały również, że Tessica planowała podać producenta kleju do sądu. Twierdziła, że zmyliło ją jego opakowanie, na którym napisano, że jego zastosowanie jest uniwersalne – co jej zdaniem obejmowało też układanie fryzury. Nie wiadomo ile w tych plotkach było prawdy, ale Gorilla Glue postanowiła najwyraźniej się zabezpieczyć. W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu wyrazili swoje współczucie ale zauważyli, że na opakowaniu kleju jest informacja, że można go stosować do klejenia takich materiałów jak drewno, stal czy polistyren, ale jest też ostrzeżenie, żeby nie stosować go na własnej skórze. Ona sama teraz twierdzi, że nigdy tego nie planowała.
Rozwój sytuacji obserwował inny mieszkaniec Luizjany, 37-letni raper Len Martin. Uznał, że kobieta kłamie i przesadza opowiadając o tym, co ją spotkało. Postanowił więc, że sam to sprawdzi. Włączył kamerę i przykleił tym samym klejem plastikowy kubek do swojej wargi. Był przekonany, że będzie mógł potem zmiękczyć klej śliną i bez problemu go polizać. Zupełnym przypadkiem dowiódł nie tego, że Tessica kłamie – a tego, że opłaca się uważać na lekcjach chemii. Cyjanoakryl bowiem nie jest rozpuszczalny w wodzie. Wprost przeciwnie, to właśnie kontakt z wilgocią powoduje jego szybką polimeryzację i sprawia, że po kilku sekundach powstaje silna spoina. Jego eksperyment też skończył się w szpitalu, gdzie ratownik medyczny oderwał kubek od jego wargi, co podobno było bardzo bolesne.
https://www.instagram.com/lenise_martin3/?utm_source=ig_embed
To nie jest pierwszy raz, kiedy Len Martin trafił do lokalnych mediów. Jakiś czas temu wśród amerykańskich nastolatków popularne było bowiem „wyzwanie” polegające na otwarciu w sklepie pudełka z lodami, polizania ich i odstawienia na półkę, oczywiście wrzuciwszy później nagranie do mediów społecznościowych. Moda na to skończyła się, gdy wiele osób wpadło przez nią w poważne kłopoty z prawem, ale Martin zdążył nie tylko wziąć w nim udział, ale wystąpił nawet w popularnym programie Dr Oz, w którym ostrzegał przed takim zachowaniem innych. Teraz mówi mediom, że jego eksperyment nie był motywowany chęcią zdobycia popularności. Dowodem na to ma być fakt, że nie może się teraz całować, a za dwa dni są walentynki.