Holenderski raper został oskarżony o podżeganie do przemocy wobec premiera Marka Ruttego i ministra zdrowia Hugo de Jonge’a.
Cała sprawa miała miejsce w lipcu zeszłego roku, kiedy członkowie mafii zamordowali dziennikarza śledczego Petera R. de Vriesa. Raper Bouke van de V., znany lepiej pod pseudonimem scenicznym Convex Kafka, napisał kilka dni później na swoim Twitterze, że zamiast tego mafiosi powinni zamordować „Marka i Hugo”. Jego wpis wywołał falę oburzenia, a prokuratura uznała go za podżeganie do przemocy i postawiła mu zarzuty.
Sąd uznał, że raper faktycznie podżegał do przemocy wobec polityków, którzy stali się w Holandii twarzą walki z pandemią. Sędzia skazał go na sześć tygodni więzienia. Cztery z nich są w zawieszeniu. Sędzia zauważył, że holenderscy politycy coraz częściej padają ofiarami podobnych gróźb.
Sam minister zdrowia, który już wkrótce odchodzi ze stanowiska, wyznał mediom, że podobne pogróżki stały się dla niego codziennością. W czwartek wieczorem powiedział telewizji publicznej, że jest głównym celem ataków podczas demonstracji przeciwników restrykcji covidowych, a kilka miesięcy temu ustawili dla niego nawet szubienicę. 24 grudnia ze względów bezpieczeństwa policja ustawiła też przed jego domem prowizoryczny posterunek. Polityk wyznał, że czuje się dzięki temu nieco bezpieczniej, ale jego rodzina i tak nie może normalnie żyć.