Czy Paweł Rabiej pochwala akty wandalizmu, do jakich dochodzi podczas strajku kobiet? Wiceprezydent Warszawy skomentował kwestię zniszczeń w biurze poselskim posłanki PiS Violetty Porowskiej usprawiedliwiając to “głosem suwerena”. Dodał również, iż należałoby “zrównać z ziemią siedzibę Telewizji Polskiej”.
Mieszczące się w jednej z zabytkowych kamienic w Opolu biuro działaczki PiS zostało zdewastowane, a na ścianach zostały wymalowane wulgarne napisy spreyem. “Żadna chęć wyrażania swoich poglądów nie usprawiedliwia aktów wandalizmu. Osobiście uważam, że gdy do dyskusji publicznej wprowadza się bluźnierstwa i wulgaryzmy, umniejsza to sprawie i odbiera jej rangę” – powiedziała Porowska w rozmowie z portalem TVP Info.
Tymczasem do kwestii aktu wandalizmu, do którego doszło w jej biurze, odniósł się wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej. Polityk Koalicji Obywatelskiej usprawiedliwiał go “głosem suwerena, którego warto posłuchać”. Dodał także, iż siedzibę Telewizji Polskiej należy “zrównać z ziemią, zaorać i obsiać trawą” albo postawić w jej miejsce “muzeum manipulacji, ku przestrodze przyszłych pokoleń”.
-Dla drugiej strony sceny politycznej to, co się dzieje, jest wygodne i zaczyna pojawiać się ich przyzwolenie dla aktów chuligaństwa – ocenia Porowska.
Jej zdaniem Rabiejowi jest łatwiej mówić o takich rzeczach będąc “schowanym zza bezpiecznym biurkiem”. Jej zdaniem wiceprezydent Warszawy wykazuje się tchórzostwem, gdyż “sam nie stanąłby do konfrontacji”.
Głos suwerena. Warto posłuchać. https://t.co/LOUgsF5OlY
— Pawel Rabiej (@PawelRabiej) October 29, 2020