Putin uzasadnia napad na Ukrainę cytatem z Ewangelii. Dziwna przerwa w transmisji Najnowsze wiadomości ze świata

Putin uzasadnia napad na Ukrainę cytatem z Ewangelii. Dziwna przerwa w transmisji

“Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” – te słowa z Ewangelii św. Jana zacytował Putin, uzasadniając zbrodniczą inwazję na Ukrainę. Rosyjski prezydent pojawił się na moskiewskim stadionie Łużniki, na którym odbyła się impreza z okazji 8 rocznicy bezprawnej aneksji Krymu. Bezpośrednia transmisja z wydarzenia niespodziewanie urwała się podczas jego przemowy – zwracają uwagę niezależne rosyjskojęzyczne media

Na moskiewskim stadionie Łużniki zgromadziły się dziś tysiące osób, by wspólnie świętować 8 rocznicę aneksji Krymu i wyrazić poparcie dla trwającej na Ukrainie wojny. Nie zabrakło rosyjskich flag oraz wszechobecnej litery Z, która stała się już symbolem trwającej wojny. Według oficjalnych danych podanych przez rosyjskie służby na koncercie pojawiło się ponad 200 000 widzów.

Centralnym punktem imprezy miało być przemówienie Władimira Putina. Czyżby rosyjski prezydent zdecydował się opuścić swój bunkier i wystąpić przed tysiącami osób? Komentatorzy zwrócili uwagę, że Putin wystąpił na osobnej scenie. Propagandyści, którzy prowadzili koncert, przemawiali z innego miejsca na stadionie.

W swoim przemówieniu Putin powtórzył część idiotycznych tez ze swoich wcześniejszych wystąpień, m. in. o ludobójstwie na ludności Donbasu. Postanowił jednak również odwołać się do chrześcijańskiej moralności. Zbrodniczą agresję Rosji na Ukrainie uzasadnił, cytując w obrazoburczy sposób słynne słowa Jezusa z Ewangelii św. Jana: “Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Owymi “przyjaciółmi” są zdaniem Putina mieszkańcy Donbasu, za których “dzielni rosyjscy żołnierze” ofiarnie przelewają krew, zwalczając ukraińskich “nazistów”.

W trakcie przemówienia Putina transmisja na żywo nagle się urwała i cofnęła o kilkanaście minut wstecz. Korespondenci, którzy byli na miejscu, twierdzą, że Putin przemawiał dalej. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odniósł się do sytuacji, twierdząc, że pojawił się problem techniczny związany z serwerami.

 

Źródło: Stefczyk.info/Radio Swoboda/Biełsat Autor: KF
Fot. PAP/EPA/VLADIMIR ASTAPKOVICH

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij