Paweł Kukiz podczas rozmowy w “Kwadransie Politycznym” emitowanym przez TVP 1 szczerze opowiedział o kondycji finansowej swojej partii. Lider Kukiz’15 przyznał, iż jego ugrupowanie nie posiada obecnie pieniędzy, a on sam czuje się okradziony przez Polskie Stronnictwo Ludowe.
Były muzyk zaznaczył, że w poprzedniej kadencji jego ugrupowanie mogłoby zyskać 30 milionów złotych subwencji, jednak nie startowało jako partia polityczna, a ruch. Choć co prawda Kukiz ostatecznie zdołał zarejestrować go jako partię, to na otrzymanie subwencji z tego tytułu było już zdecydowanie za późno.
W dalszej części wypowiedział się w mocnych słowach na temat byłego koalicjanta.
–Mam też wrażenie, że zostałem okradziony i oszukany przez PSL. Umawialiśmy się na możliwość dysponowania częścią kwoty z subwencji – mówił Kukiz.
Poseł twierdził ponadto, że ludowcy mieli “zagarnąć 6 baniek”, które przysługiwały im w ramach współpracy w Koalicji Polskiej. Partia Kosiniaka-Kamysza miała się przy tym powoływać na fakt, iż Kukiz’15 nie wyraziło zgody na łączenie Funduszu Odbudowy z zasadą praworządności.
– Pamiętam, jak PSL zrobiło wielkie larum, że Kukiz idzie w stronę Zbigniewa Ziobry i tak nie wolno, bo tracimy pieniądze z Unii i trzeba je natychmiast brać. A dziś i Platforma i PSL krzyczą, że w sumie trzeba to przemyśleć – powiedział polityk.