Kwestia startu PSL w ramach Koalicji Obywatelskiej od jakiegoś czasu wisiała na włosku. Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił w końcu decyzję – PSL nie pójdzie do wyborów wspólnie z PO.
Jednym z warunków które PSL postawiło PO było wyrzucenie z KO SLD i innych sił lewicowych. Kilka dni temu poseł PSL Marek Sawicki zadeklarował, że koalicja z socjalistami nie wchodzi w grę. Jego zdaniem SLD poszło bowiem za bardzo w stronę lewicy obyczajowej, co dla deklarującego się jako konserwatyści PSL jest nie do zaakceptowania. „SLD z lat 90tych nie miało na sztandarach walki z Kościołem, wyprowadzania religii ze szkół” – stwierdził – „To SLD razem z nami przygotowało, przyjęło, uzgodniło z polskim episkopatem konkordat, konstytucję, w której są stosowne zapisy”.
Polityk podkreślił, że dzisiaj po lewej stronie trwa rywalizacja o to, kto będzie bardziej lewicowy. Ma w niej brać udział, oprócz SLD, także Wiosna oraz części Platformy Obywatelskiej. Jego zdaniem sytuacja ta jest nie do zaakceptowania przez partię której program ideologicznie oparty jest o „wartości konserwatywno-chrześcijańskie”. Decyzja ludowców nie jest szczególnie dziwna – na partię spadła fala krytyki po warszawskiej karcie LGBT i pamiętnym wystąpieniu Leszka Jażdżewskiego przed przemówieniem Donalda Tuska. Członkowie partii niemal otwarcie przyznają, że z powodu lewicowego skrzywienia KO tracą nawet swój żelazny elektorat na rzecz PiS.
Grzegorz Schetyna nie miał jednak zamiaru rezygnować z sojuszu z SLD. Jeszcze w piątek zapowiadał, że w koalicji jest miejsce zarówno dla lewicy jak i PSL. We wczorajszej Kropce nad I na antenie TVN stwierdził jednak, że chce współpracy z PSL, ale nie za cenę wykluczenia kogokolwiek innego. „Ja nie jestem od słuchania PSL tylko od budowania koalicji, która wygra z PiS” – podkreślił.
Teraz już wiadomo, że PSL nie pójdzie do wyborów z PO. Podczas koalicji prasowej w sejmie Kosiniak-Kamysz ogłosił, że PSL będzie jednak budować swoją własną formację pod nazwą Koalicja Polska. Na razie nie wiadomo kto oprócz ludowców wejdzie w jej skład.
„Będziemy mówić o dwóch blokach, bo tylko blok centrowy i lewicowy ma szansę pokonać PiS” – zapowiedział Kosiniak-Kamysz – „Nie widzimy chęci w kierownictwie PO do budowy bloku centrowego. Będziemy tworzyć Koalicję Polską w oparciu o program dla wszystkich Polaków”.
Prezes PSL podkreślił, że decyzja o opuszczeniu KO nie miała związku z tym, że PSL nie otrzymało wystarczająco atrakcyjnych miejsc na listach. „Oferta podziału miejsc była bardzo atrakcyjna, ale tu nie o politykę miejsc chodzi. Tu chodzi o Polskę, a o Polskę nie należy się targować” – stwierdził – „Gdybyśmy chcieli tylko i wyłącznie wejść do sejmu, to te atrakcyjne miejsca byłyby najważniejsze”.