Lider PSL Władysław Kosiniak Kamysz zapowiedział w sobotę, że klub parlamentarny Koalicji Polskiej złoży w Sejmie wniosek o skrócenie kadencji parlamentu. Dodał, że obecny rząd nie może dłużej trwać. Według szefa klubu PiS, taki ruch spowodowany jest strachem.
„W poczuciu odpowiedzialności, że dalej tak być nie może, że po prostu to co się dzieje dzisiaj w Polsce, ten podział społeczny i wyprowadzanie nas z UE jest wbrew woli Polaków, należy doprowadzić do zmiany rządu. W demokratycznym państwie można zrobić to tylko w jeden sposób, a my jesteśmy demokratami – w wyniku wyborów. Dlatego zrobimy wszystko, żeby przyśpieszyć termin wyboru i doprowadzić do skrócenia kadencji parlamentu” – powiedział w sobotę w Poznaniu Kosiniak-Kamysz.
Lider PSL zapowiedział, że jego ugrupowanie, w zbliżającym się tygodniu, zgłosi w Sejmie wniosek o przedterminowe wybory. „Mamy świadomość, że w momencie trwania stanu wyjątkowego kadencja parlamentu nie może być skrócona, ale (…) za kilka tygodni ten wniosek będzie poddany pod głosowanie. I będzie jasny podział: kto chce dalej trwania rządu PiS, trwania zagrabiania państwa, bycia w niespotykany dotąd sposób przy żłobie, dojenia Polski, kto jest za wyprowadzaniem Polski z UE, kto sprawia, że będą coraz liczniejsze protesty, ten będzie bronił większości rządzącej” – powiedział polityk.
Sejm może skrócić swoją kadencję uchwałą podjętą większością, co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby posłów. Skrócenie kadencji Sejmu oznacza jednoczesne skrócenie kadencji Senatu.
Na słowa Kosiniaka-Kamysza zareagował na Twitterze szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Jego zdaniem, za takim ruchem stoi strach. „PSL chce skrócenia kadencji? Tak, boi się, że za dwa lata nie dostanie nawet 3 procent na zwrot kosztów kampanii. Tusk też mówi o wcześniejszych wyborach? Tak, bo za dwa lata wyborcy będą pytać: a kto to jest Tusk?” – napisał Terlecki.
PSL chce skrócenia kadencji? Tak, boi się, że za dwa lata nie dostanie nawet 3 procent na zwrot kosztów kampanii. Tusk też mówi o wcześniejszych wyborach? Tak, bo za dwa lata wyborcy będą pytać: a kto to jest Tusk?
— Ryszard Terlecki (@RyszardTerlecki) October 9, 2021
Natomiast zdaniem rzecznik PiS Anity Czerwińskiej, zapowiedź szefa PSL to reakcja na sobotnią konwencje PiS skierowaną do polskiej wsi. „Bądźmy poważni, nie ma żadnych powodów do skracania kadencji parlamentu; być może zapowiedź szefa PSL, to nerwowa reakcja na konwencję PiS dla polskiej wsi” – powiedziała rzecznik.