Przewodniczący Dumy domaga się ukarania prezydenta Dudy. „Polska istnieje tylko dzięki Rosji”

Zdaniem przewodniczącego Dumy, rosyjskie władze powinny przeanalizować wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy. Chodzi o słowa polskiego prezydenta ws. rekompensaty za straty poniesione przez Polskę w czasie II wojny światowej. Przewodniczący Wiaczesław Wołodin domaga się podjęcia odpowiednich kroków, by pociągnąć go do odpowiedzialności karnej.

W rozmowie z „Wprost” Andrzej Duda ocenił, że Polska powinna domagać się reparacji od Niemiec. Prezydent zauważył, że Rosja dołączyła do wojny po stornie Niemiec, więc „reparacji powinniśmy domagać się także od Rosji”. Na pytanie, czy w dalszej kolejności powinniśmy domagać się reparacji od Moskwy, Duda przyznał: „Sądzę, że powinniśmy to zrobić”. „Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy tego nie dochodzić” – dodał.

Wypowiedź prezydenta Polski oburzyła przewodniczącego rosyjskiej Dumy Wiaczesława Wołodina.

„Byłoby właściwe, gdyby organy nadzoru zbadały wypowiedzi Andrzeja Dudy i podjęły odpowiednie kroki, by pociągnąć go do odpowiedzialności karnej” – napisał przewodniczący na Telegramie. Dodał, że Kodeks karny Federacji Rosyjskiej „przewiduje karę za takie stwierdzenia”.

Wołodin stwierdził, że wypowiedź polskiego prezydenta „rehabilituje faszyzm” oraz jest obrazą pamięci Rosjan, którzy „oddali życie za wolność i niepodległość Polaków”.

W dalszej części przewodniczący Dumy napisał, że „wyzwolenie świata od nazizmu kosztowało żyvie 27 mln obywateli ZSRR (to nie tylko Rosjanie, ale również m.in. Ukraińcy i Białorusini – red.).

Na koniec Wołodin stwierdził, że „dziś Polska istnieje jako państwo tylko dzięki naszemu państwu (Rosji – red.)”.