Przerażające zbrodnie wojenne w obozie dla Palestyńczyków. Dziennikarz z Izraela chciałby je zalegalizować Najnowsze wiadomości ze świata

Przerażające zbrodnie wojenne w obozie dla Palestyńczyków. Dziennikarz z Izraela chciałby je zalegalizować

Izraelskie media pokazały nagranie, na którym ma być widać, jak izraelscy żołnierze gwałcą palestyńskiego jeńca. Jeden z izraelskich dziennikarzy stwierdził publicznie, że takie działanie powinno być promowane.

Sde Teiman to izraelska baza wojskowa na pustyni Negew. Z racji tego, że jest oddalona o zaledwie 29 km od granicy Strefy Gazy, po wybuchu wojny Izrael zorganizował w niej obóz jeniecki dla Palestyńczyków. Izraelscy sygnaliści i byli więźniowie donoszą, że regularnie dochodzi w nim do łamania praw człowieka, łącznie z fizycznymi i psychologicznymi torturami na osadzonych.

We wtorek izraelska telewizja N12 pokazała szokujące nagranie, które zarejestrowały kamery monitoringu. Widać na nim grupę palestyńskich jeńców leżących na podłodze. Żołnierze podchodzą do jednego z nich i zabierają go w róg pomieszczenia. Nie widać, co z nim robią, bo zasłaniają się plastikowymi tarczami, ale według telewizji mężczyzna został zgwałcony. Według walczącej o prawa człowieka organizacji PHRI mężczyzna trafił później do szpitala w stanie zagrażającym życiu, miał rany górnej części ciała i odbytu.

Do sprawy odniósł się izraelski dziennikarz Jehuda Szlesinger z dziennika Israel Hayom. Podczas dyskusji w studiu telewizyjnym powiedział, że „jedynym problemem, jaki z tym mam, jest to, że prześladowanie więźniów nie jest oficjalną polityką Izraela, ponieważ, przede wszystkim, zasłużyli na to i jest to wspaniała zemsta… może zadziała to jako odstraszanie”. To nie były pierwsze szokujące słowa z jego ust. Wcześniej Szlesinger twierdził publicznie, że Palestyńczycy mieszkający w Gazie „zasługują na twardą, bolesną śmierć” i że w Strefie Gazy „nie ma niewinnych ludzi”.

Szlesinger nie jest niestety jedynym, który pozwala sobie na takie stwierdzenia. Na chwilę szczerości pozwolił sobie także minister finansów Becalel Smotricz. W przemówieniu stwierdził, że Izrael wysyła pomoc humanitarną do Gazy tylko dlatego, że nie ma innego wyjścia, bo potrzebuje międzynarodowego poparcia dla prowadzenia tej wojny. „Nikt na świecie nie pozwoli nam na zagłodzenie dwóch milionów osób, nawet jakby było to usprawiedliwione i moralne celem uwolnienia zakładników” – stwierdził. Jego słowa zostały już potępione przez UE, Francję i Wielką Brytanię.

Do szokującego nagrania odniósł się także amerykański Departament Stanu. Jego rzecznik prasowy Matthew Miller powiedział, że płynące z Izraela doniesienia o torturowaniu palestyńskich więźniów są „przerażające”, a rząd Izraela musi szybko i w pełni je zbadać. „Powinno być zero tolerancji dla molestowania seksualnego, gwałcenia zatrzymanych. Kropka” – podkreślił.

Źródło: Stefczyk.info na podst. CNN, Guardian, Twitter Autor: WM
Fot. Screen z Twittera

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij