Sąd Rejonowy w Kaliszu zastosował trzymiesięczny areszt wobec 34-latka podejrzanego o zabójstwo mężczyzny. Powodem aresztu jest m.in. obawa matactwa – powiedziała we wtorek PAP szefowa Prokuratury Rejonowej w Kaliszu Katarzyna Socha.
„W ocenie sądu na obecnym etapie istnieje duże prawdopodobieństwo, że podejrzany dopuścił się zarzucanego mu czynu w kwalifikacji zabójstwa wobec pokrzywdzonego” – powiedziała PAP szefowa Prokuratury Rejonowej w Kaliszu Katarzyna Socha.
Dodała, że powodem aresztu jest obawa matactwa. „Podejrzany zna bliżej lub dalej świadków tego zdarzenia i istnieje uprawdopodobniona obawa, że mógłby na obecnym etapie postępowania wpływać na treść ich zeznań” – przekazała.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w sobotę po godz. 23 przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie w Kaliszu w rejonie ścieżki pieszo-rowerowej.
Na osiedlu przebywało pięciu mężczyzn. Między dwoma z nich doszło do awantury, podczas której 40-latek został ugodzony nożem. Napastnik domagał się zwrotu 500 zł. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Pomimo podjętej resuscytacji rannego nie udało się uratować. Do sprawy zatrzymano czterech mężczyzn w wieku 31, 34, 33 i 28 lat. W wyniku wstępnych czynności ustalono, że sprawcą jest 34-letni Adrian M.
Zarzut zabójstwa 40-letniego mężczyzny usłyszał jego kolega 34-latni Adrian M. Powodem miał być dług w wysokości 500 zł.
Zdaniem prokuratury mężczyzna działał z zamiarem bezpośrednim, ponieważ zaatakował pokrzywdzonego.
„Podczas kłótni i szarpaniny dwukrotnie użył wobec pokrzywdzonego gazu pieprzowego, pryskając nim w okolice twarzy. Kopnął go a następnie zadał cios nożem metalowym o długości 8,5 cm, szerokości 1,9 cm w okolice klatki piersiowej, co skutkowało powstaniem rany, która doprowadziła do śmierci” – powiedziała prokurator.
Podejrzany częściowo przyznał się do zarzutów. Grozi mu nawet dożywocie.
„Sprawa na obecnym etapie ma charakter rozwojowy. Trzeba wykonać szereg czynności – m.in. uzyskać liczne opinie biegłych w zakresie biologii, daktyloskopii oraz medycyny sądowej, a także toksykologii. Tylko najsurowszy środek izolacyjny na tym etapie jest w stanie, zdaniem sądu i prokuratury, zagwarantować prawidłowy i niewzruszony tok postępowania” – oświadczyła Katarzyna Socha.