Pewien mieszkaniec Florydy miał wyjątkowego pecha. Przemywanie zatok wodą z kranu kosztowało go życie.
Jak donoszą lokalne media, mężczyzna zmarł na chorobę PAM – pierwotniakowe zapalenie opon mózgowych i mózgu. Wywołuje ją pierwotniak Naegleria Fowleri, który występuje w ciepłych wodach. To bardzo rzadka choroba, w całym USA w latach 2012-2021 diagnozowano od zera do pięciu przypadków rocznie.
Choroba ta jest rzadka, bo pierwotniak może dostać się do organizmu wyłącznie przez nos. Większość zachorowań ma miejsce po kąpieli w zbiorniku wodnym, w którym występują. Władze hrabstwa Charlotte ujawniły jednak, że zmarły – jego tożsamość nie została ujawniona – zaraził się nią, bo przemywał chore zatoki wodą z kranu. Na razie nie jest jasne w jaki sposób pierwotniak przedostał się przez system oczyszczania wody.