Przejmujące słowa polskiej aktorki. “Płakałam razem z synem” Rozrywka

Przejmujące słowa polskiej aktorki. “Płakałam razem z synem”

Katarzyna Glinka to polska aktorka, która od lat cieszy się niesłabnącą sympatią widzów. Niestety jej życie osobiste, nie jest tak szczęśliwe jak kariera aktorska. W niedawnym wywiadzie w podcaście “Mamy tak samo” Natalii Hołowni i Martyny Wyrzykowskiej gwiazda opowiedziała o tym, jakim piętnem odcisnęły się na niej i jej dzieciach rozstania z mężem i narzeczonym.

Aktorka dwukrotnie była przekonana, że ma szanse stworzyć szczęśliwą rodzinę. Niestety jej pierwsze małżeństwo z Przemysławem Gołdonem, z którym ma syna Filipa zakończyło się rozwodem.  W latach 2019–2022 była z kolei zaręczona z twórcą Runmageddonu  Jarosławem Bienieckim, a o przygotowaniach do ich ślubu chętnie rozpisywały się portale plotkarskie. Niestety, oba związki nie przetrwały próby czasu, a aktorka przyznaje, że rozstania wiązały się z wielkim bólem dla niej i jej dzieci, szczególnie, że jej młodszy syn urodził się tuż przed rozpadem drugiego związku.

– Pojawienie się dziecka to jest zawsze moment: „sprawdzam” dla większości par. I egzamin dojrzałości. (…) Dla każdej pary to jest test. Jeśli coś zgrzyta, to wtedy to wyjdzie trzy razy bardziej. Więc na pewno to też był kolejny element, który powodował trudności – wyznała aktorka  Katarzyna Glinka Natalii Hołowni i Martynie Wyrzykowskiej. – Myśmy dość krótko byli razem i Leoś się pojawił. Myślę, że jak nie do końca znasz człowieka, a pojawia się dziecko, to jest bardzo duże ryzyko, że się może nie powieść. Niestety. A z kolei jestem, że jeśli ludzie się bardzo źle dobrali, że po wielkiej chemii, wybuchu namiętności jest zwykłe życie, które się okazuje nie jest do ogarnięcia wspólnie, to bycie tylko dla dziecka jest dla mnie nie do przejścia – opowiadała Katarzyna Glinka w podcaście.

Co więcej rozpad relacji ze sportowcem odcisnął piętno na jej 10-letnim synu Filipie.  – To była dla niego zmiana, strata, a jednocześnie jest wrażliwcem. Bardzo to przeżył. (…)Płakałam wraz z nim – wyjaśniła Glinka. Aktorka przyznała, że wpływ na cierpienie syna mógł mieć też fakt jej wcześniejszego rozstania z jego ojcem. Wtedy gwiazda starała się nie pokazywać emocji i tłumiła je w sobie. Teraz wybuchły one ze zdwojoną mocą, co było dla syna dużym zaskoczeniem.

– A w środku miałam bardzo dużo żalu, smutku, cierpienia i dramatu, któremu nie pozwalałam w ogóle wyjść na powierzchnię, bo tak bardzo chciałam chronić wizerunek i dziecko – mówiła w rozmowie z Hołownią i Wyrzykowską.

Źródło: Autor:
Fot. No machine-readable author provided. Lzur assumed (based on copyright claims)., CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij