Prorosyjski propagandysta zmarł w ukraińskim więzieniu Najnowsze wiadomości ze świata

Prorosyjski propagandysta zmarł w ukraińskim więzieniu

Prorosyjski propagandysta Gonzalo Lira zmarł w ukraińskim więzieniu. Trafił do niego za chwalenie rosyjskiej inwazji.

55-letni Lira urodził się w Kalifornii, w rodzinie imigrantów z Chile. Napisał kilka książek sensacyjnych i wyprodukował krótki film komediowy. Od 2017 roku zaczął publikować na portalu streamingowym Youtube, gdzie pod pseudonimem Coach Red Pill, uczył podrywania kobiet. Kilka lat temu przeprowadził się do Charkowa i ożenił się z Ukrainką, z którą miał dwójkę dzieci.

Gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, Lira zaczął przedstawiać się jako dziennikarz obywatelski, który publikuje informacje z strefy walk. Publikowane przez niego treści były jednak kopią tego, co twierdziła rosyjska propaganda. Oskarżał m.in. prezydenta Zełenskiego o bycie narkomanem i nazistą, negował rosyjskie zbrodnie, jak masakra w Buczy, i twierdził, że celem Putina jest ochrona mieszkańców wschodniej Ukrainy. Szybko został zauważony przez rosyjskie propagandowe portale, co przyniosło mu sporą popularność.

1 maja Lira został aresztowany przez ukraińską służbę SBU. Usłyszał zarzuty z art. 463-2 ukraińskiego kodeksu karnego, który zabrania usprawiedliwiania i chwalenia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ukraińskie Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacyjnego wyjaśniło, że te zarzuty miały związek z tym, że negował masakrę w Buczy, oskarżał rząd Ukrainy o bycie nazistami i publikował nagrania, na których obraża ukraińskich żołnierzy.

Sam Lira twierdził później, że był torturowany w areszcie przez strażników i innych aresztantów. Służący w ukraińskiej armii amerykański dziennikarz Sarah Ashton-Cirillo twierdził jednak, że to nieprawda. Stwierdził, że rozmawiał z nim w więzieniu i Lira był w dobrym stanie zdrowia, nie nosił żadnych śladów rzekomych tortur.

Lira został szybko wypuszczony z więzienia i umieszczony w areszcie domowym. Pod koniec lipca próbował uciec z kraju. Chciał uciec na Węgry i poprosić tam o azyl polityczny. Otwarcie mówił jednak o swoim planie w mediach społecznościowych, więc został ponownie aresztowany, a sąd zdecydował, że w związku z naruszeniem warunków zwolnienia znów trafi do aresztu.

O jego śmierci poinformował znany prorosyjski propagandysta Tucker Carlson, powołując się na informacje otrzymane od jego ojca. Bloger Alex Rubinstein opublikował na Twitterze list, który Lira miał napisać 4 stycznia. Żalił się w nim na stan zdrowia i twierdził, że ma m.in. zapalenie płuc i odmę opłucnową. Departament Stanu USA potwierdził, że amerykański obywatel zmarł w ukraińskim więzieniu, ale nie wymienił Liry z nazwiska.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Newsweek Autor: WM
Fot. Guruguru

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij