Ostatnie protesty środowisk proaborcyjnych wspieranych przez największe partie opozycyjne z aktywizowały także radykalne komunistyczne bojówki. Oprócz skrajnie lewicowych haseł umieszczanych na transparentach na ulicach pojawiły się m.in plakaty wychwalające… Stalina.
O niecodziennym znalezisku poinformował Aleksy Dzikawicki, białoruski dziennikarz telewizji Biełsat mieszkający w Polsce. Dzikawicki, który przecież urodził się i wychował w Związku Sowieckim, był zszokowany faktem, ze tego typu treści pojawiają się w Polsce. Białorusiń usunął haniebne plakaty gloryfikujące komunistycznego zbrodniarza.
Mieszkam w Polsce od 19 lat i nigdy a to nigdy czegoś takiego w mojej drugiej Ojczyźnie nie widziałem. Co się dzieje?…
Opublikowany przez Aleksego Dzikawickiego Czwartek, 29 października 2020
Chyba każdy elementarnie wykształcony Polak wie, kim był Stalin. Przywódca Związku Sowieckiego wraz z Hitlerem dokonał inwazji na Polskę w 1939 roku, doprowadził do deportacji milionów Polaków, wymordował polskich oficerów w Katyniu, a kilka lat wcześniej w ramach tzw. operacji polskiej, eksterminował naszych rodaków, którzy żyli w Związku Sowieckim. Zbrodnie dyktatora rzecz jasna dotknęły nie tylko Polaków. To “polepszenie rolnictwa”, o którym pisał autor propagandowej ulotki to nic innego jak kolektywizacja, która kosztowała życie kilka milionów obywateli. Ludzie ci umierali z głodu, patrząc jak śmierć zabiera wcześniej ich dzieci. Stalin był również kontynuatorem stworzonego przez Lenina systemu pracy niewolniczej. Rozwijał i budował nowe łagry “archipelagu GUŁAG”, do których trafiali zarówno więźniowie polityczni, jak i zwykli obywatele jego państwa.
Współczesna lewica dziś opiewa jego “dzieła” i bierze go na sztandary. Margines, który przez lata był niewidoczny, dziś ma szanse się pokazać, korzystając z możliwości, jakie daje mu anarchizujący “strajk kobiet”. Czy o to właśnie walczycie na ulicach polskich miast? Takich macie idoli?