Projektantka sukienki, która nawoływała do opodatkowania bogaczy, sama nie płaci podatków Najnowsze wiadomości ze świata

Projektantka sukienki, która nawoływała do opodatkowania bogaczy, sama nie płaci podatków

Socjalistyczna kongresman wystąpiła na ostatniej Met Gala w sukience nawołującej do opodatkowania bogaczy. Teraz wyszło na jaw, że jej projektantka sama nie płaci podatków.

Met Gala to jedna z najważniejszych imprez w amerykańskim życiu społecznym. Została po raz pierwszy zorganizowana w 1948 roku przez nowo powstały Instytut Kostiumów Muzeum Metropolitarnego w Nowym Jorku jako metoda zebrania pieniędzy na działalność. Od tego czasu stała się jedną z najbardziej ekskluzywnych i najgłośniejszych przyjęć na świecie. W tym roku najtańszy bilet wstępu kosztował 30 tysięcy dolarów, a stolik aż 200 tysięcy.

Na tegorocznej gali pojawiła się słynna socjalistyczna kongresman Alexandra Ocasio-Cortez. Wielkie zainteresowanie i kontrowersje wzbudziła jej kreacja – biała suknia z wielkim czerwonym napisem „opodatkować bogatych” na plecach. Na AOC spadła fala krytyki i oskarżeń o hipokryzję. Jej sukienka została zaprojektowana przez słynną projektantkę Aurorę James, która w przeszłości tworzyła kreacje m.in. dla Beyonce, Rihanny czy Meghan Markle.

Teraz media odkryły jednak, że 37-letnia James najwyraźniej nie wzięła sobie tego przesłania do serca. Dziennik New York Post dowiedział się, że jest winna stanowi Nowy Jork niemal 15 tysięcy dolarów w niezapłaconych podatkach dochodowych swoich pracowników. Stanowy Departametn Podatków i Finansów ujawnił im, że ten dług pochodzi z lat 2018 i 2019. Jego urzędnicy ujawnili, że od 2015 jej firma dostała aż 15 wezwań do zapłacenia zaległych podatków. Obecnie nadal otwarte są trzy.

Znana z lewicowych poglądów projektantka – po śmierci George’a Floyda nawoływała chociażby, żeby wielkie korporacje kupowały co najmniej 15% półproduktów w firmach należących do Murzynów – ma również kłopoty z IRS czyli federalną skarbówką. Od kwietnia 2018 do kwietnia 2019 IRS nałożyła na nią aż sześć federalnych zastawów o łącznej wartości ponad 103 tysięcy dolarów. IRS odmawia w tej sprawie komentarzy, ale eksperci podejrzewają, że pobierała z pensji swoich pracowników pieniądze na zapłacenie podatku ale nigdy nie przekazywała ich skarbówce. Mimo niepłacenia podatków James dostała z kieszeni podatników niemal 42 tysiące dolarów pomocy pandemicznej.

Należąca do niej firma była również obiektem wielu pozwów sądowych w związku z niepłaceniem ubezpieczeń jej pracownikom. W październiku 2019 odpowiednia ukarał ją grzywną w wysokości 17 tysięcy dolarów za nieopłacanie pracownikom ubezpieczenia, z którego płacono by im pensje w razie wypadku w pracy. Przedstawiciel tej rady powiedział, że obecnie jest im winna niemal 62 tysiące dolarów i jak na razie nie wpłaciła ani centa.

Jej byli współpracownicy powiedzieli także dziennikarzom, że praca dla niej nie była przyjemnym doświadczeniem. Porównali ją do pracy w nielegalnej fabryce w kraju trzeciego świata. Była pracownica wyznała, że James wprowadziła w pracy taką atmosferę, że bała się spytać o zaległe pieniądze. Inni twierdzą, że większość produkcji ciuchów w jej firmie była prowadzona przez stażystów, którzy nie dostawali za to ani grosza.
James nie miała również w zwyczaju płacić czynszy. W sierpniu 2020 właściciel nieruchomości w której mieściła się siedziba jej firmy zwrócił się do sądu o jej eksmisję i zażądał zapłacenia mu ponad 25 tysięcy dolarów w zaległym czynszu po tym, gdy jej firma nie opuściła budynku po skończeniu się umowy, sprawę załatwiono polubownie. Wcześniej została pozwana do sądu przez właściciela budynku w którym jej firma mieściła się poprzednio, była mu winna 5 tysięcy dolarów.

NYPost podkreśla, że AOC nazwała ją „projektantką z klasy robotniczej”, ale James nie narzeka na biedę. We wrześniu zeszłego roku kupiła willę w ekskluzywnej dzielnicy Hollywood Hills w Los Angeles, za którą zapłaciła 1,6 miliona dolarów – i jest już winna ponad 2,5 tysiąca w niezapłaconych podatkach od nieruchomości. Plotkuje się również, że jest w związku z Benjaminem Bronfmanem. Jego rodzina dorobiła się fortuny na destylacji alkoholu. Jego osobisty majątek jest szacowany na 100 milionów dolarów. Sama James często chwali się na Instagramie zdjęciami z wakacji w ekskluzywnych kurortach.

Źródło: Stefczyk.info na podst. NYPost Autor: WM
Fot. Screen z Youtube

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij