W środę fanów Madonny zasmuciła informacja o problemach zdrowotnych gwiazdy. Jej menedżer przekazał, że piosenkarka trafiła na odział intensywnej opieki medycznej i z tego względu odwołano jej światową trasę.
Królowa popu trafiła na OIOM w sobotę, ale dopiero w środę oficjalnie poinformował o tym jej menedżer. Okazuje się, że powodem obecności artystki na szpitalnym oddziale była infekcja bakteryjna.
– W sobotę 24 czerwca u Madonny rozwinęła się poważna infekcja bakteryjna, która doprowadziła do kilkudniowego pobytu na oddziale intensywnej terapii – przekazał w oświadczeniu Guy Oseray. Menedżer 64-latki podkreślił, że jej stan zdrowia poprawia się, ale nadal pozostaje pod opieką lekarzy.
– Czekamy aż w pełni powróci do zdrowia – dodał.
Z powodu choroby piosenkarki została odwołana trasa koncertowa „Celebration”, która miała rozpocząć się 15 lipca. Madonna miała w ten sposób uczcić 40-lecie swojej kariery muzycznej.
– W tej chwili będziemy musieli wstrzymać wszystkie zobowiązania, w tym trasę koncertową. Wkrótce przekażemy więcej szczegółów, w tym nową datę rozpoczęcia trasy i przełożonych koncertów – wyjaśnił Oseray.
Jak podawały amerykańskie media, Madonna została znaleziona nieprzytomna w swojej rezydencji, a po przetransportowaniu do szpitala, 64-latka była intubowana.