Prezydent Sopotu Jacek Karnowski złożył w poniedziałek projekt uchwały w sprawie zmiany zasad wynajmowania lokali należących do gminy. Samorządowiec chce, aby prawo do otrzymania mieszkania komunalnego w Sopocie mieli również Białorusini represjonowani przez reżim Łukaszenki.
Zaznaczył, że obecnie w przypadku obywateli Białorusi nie mamy do czynienia z migracją zarobkową, ekonomiczną. Wskazał, że jest to przede wszystkim walka o zdrowie i życie.
“Białorusini w ostatnich miesiącach dali nam świadectwo ogromnej odwagi, braterstwa i głębokiej odpowiedzialności za swój kraj. Dziś płacą za to ogromną cenę, są więzieni, bici i poniżani. Nad wieloma z nich wisi widmo wieloletniego więzienia, a nawet śmierci. Jesteśmy winni, udzielić naszym sąsiadom schronienia i pomóc im. To nasz moralny i chrześcijański obowiązek” – podkreślił.
Dotychczas paragraf 10 uchwały dotyczącej zasad wynajmowania mieszkań komunalnych w Sopocie mówił, że prezydent miasta może przeznaczać lokale dla byłych zesłańców narodowości polskiej mieszkających obecnie w republikach byłego ZSRR i cudzoziemców posiadających status uchodźcy. Jeśli sopoccy radni wyrażą zgodę na zmiany, do powyższych dołączą prześladowani obywatele Białorusi.
Uchwała będzie procedowana na najbliższej sesji rady miasta.
Od 9 sierpnia na Białorusi trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich. Oficjalnie z wynikiem 80,1 proc. wygrał je Łukaszenka. Jego kontrkandydatka Swiatłana Cichanouska miała, według Centralnej Komisji Wyborczej, zdobyć zaledwie 10,1 proc. głosów. Obywatele sprzeciwiający się reżimowi Łukaszenki są represjonowani.