Prezydent Francji Emmanuel Macron został zapytany przez dziennik „Le Parisien” o wynik niedzielnego starcia w 1/8 finału mundialu w Katarze. Zdaniem polityka jego kraj wygra z Biało-Czerwonymi 3:1.
„Po jednym golu strzelą Lewandowski, Mbappe i Giroud, który chce przejść do historii” – typuje Macron. Jego zdaniem trzecia bramka Francuzów, będzie zasługą zawodnika, który wejdzie z ławki rezerwowej.
Prezydent ocenił także stan kadry narodowej swojego kraju.
„Uważam, że nasza drużyna to znowu bardzo silny i solidny kolektyw” – przyznał. Zdradził również, że po każdym meczu grupowym na mundialu w Katarze, kontaktował się telefonicznie z selekcjonerem Didierem Deschampsem.
Macron ocenił, że trener umiejętnie stosował rotację zawodników, pomimo wielu kontuzji. „Dzięki temu drużyna przystąpi do meczu z Polską w dobrej dyspozycji. Mam duży szacunek do Didiera Deschampsa, jego doświadczenia i wiedzy” – dodał.
Według francuskiego polityka, „żadna drużyna na świecie nie ma zarówno takiej świeżości, jak i doświadczenia”. „Mamy seniorów, takich jak Giroud i Griezmann, którzy pokazują, że wciąż wiele potrafią. Dochodzi do tego geniuszu Mbappe, który zawsze gra dobrze w ważnych meczach. Mamy też wielu młodych graczy” – ocenił.
W niedzielę francuski napastnik Olivier Giroud będzie miał szansę zostać rekordzistą swojej reprezentacji narodowej. Wraz z Thierrym Henrym zdobyli w niej po 51 bramek, będąc najlepszymi strzelcami w historii trójkolorowych. Zdobywając gola w meczu z Polską, Giroud może zostać samodzielnym liderem tej klasyfikacji.
Francuzi w Katarze bronią tytułu mistrzów świata, który zdobyli 4 lata temu w Rosji. Wówczas w finale pokonali Chorwację 4:2. Wcześniej ten tytuł wywalczyli w 1998 roku. Będąc gospodarzami turnieju w decydującym starciu na paryskim stadionie wygrali z Brazylią 3:0.
Początek meczu Francja – Polska o godzinie 16:00.