Prezydent Karol Nawrocki krytycznie ocenił ustawę pozwalającą blokować nielegalne treści w internecie, uznając ją za nadmierne rozszerzenie unijnych regulacji i potencjalne ograniczenie swobody wypowiedzi.
Nowelizacja ustawy, przyjęta tydzień temu przez Sejm, przewiduje, że UKE i KRRiT będą mogły usuwać treści związane z 27 kategoriami czynów zabronionych, dostosowując polskie prawo do unijnego Aktu o usługach cyfrowych.
“To jest chęć wprowadzenia głębokiej nadregulacji i zabrania głosu wielu z was, którzy pod imieniem i nazwiskiem dzielą się swoimi opiniami (…)” – czytamy w cytowanej przez PAP wypowiedzi prezydenta, którą podzielił się z uczestnikami Kongresu Młodych Konserwatystów w Lublinie.
Prezydent zwrócił uwagę, że Polacy są przywiązani do wolności, a zapisy ustawy niosą poważne ryzyka: problemem jest m.in. arbitralny sposób wyznaczania obowiązujących “norm” – nie wiadomo, kto miałby decydować o “wciskaniu guzika, co jest prawidłowe, a co nie jest” – podkreślił Karol Nawrocki. Jednocześnie prezydent ocenił, że część katalogu 27 czynów zabronionych służących jako podstawa do usuwania treści z przestrzeni wirtualnej, jest zasadna” np. w zakresie wykorzystywania wizerunku oraz handlu ludzkim towarem.