Prezydent Gdańska chciała zabłysnąć i zaatakowała prezydenta Dudę. Takiej odpowiedzi się nie spodziewała Publicystyka

Prezydent Gdańska chciała zabłysnąć i zaatakowała prezydenta Dudę. Takiej odpowiedzi się nie spodziewała

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz jest jedną z twarzy kampanii Rafała Trzaskowskiego. Można powiedzieć, że jest w tym maratonie wyborczym aktywniejsza niż jego własna małżonka. Od samego początku próbuje przedstawić się, jako jedna z jego największych sojuszniczek – wspiera go na każdym kroku, zaprasza do Gdańska, organizuje wystąpienia i jeździ po całej północnej Polsce wraz z innymi samorządowcami (m.in prezydentem Sopotu Jackiem Karnowskim), agitując za Trzaskowskim.

Mimo że Gdańsk i Pomorze są wielkimi beneficjentami środków i inwestycji realizowanych przez rząd i wspieranych przez prezydenta, Dulkiewicz od początku kampanii wyborczej wściekle atakuje PiS i Andrzeja Dudę. Na jej profilach w w serwisach społecznościowych wciąż pojawiają się treści uderzające w polityków Dobrej Zmiany. Wspominał o tym poseł PiS Kacper Płażyński, apelując kilka tygodni temu do prezydent jego rodzinnego miasta o zaniechanie agresji i powstrzymanie hejterów.

Prezydent Gdańska jednak ani myśli przestawać. Dała temu wyraz, atakując prezydenta Dudę, który w Światowy Dzień Pocałunku pochwalił się buziakiem jego i pierwszej damy i zachęcał do okazywania sobie czułości.

– Nie marnujcie szansy tego Dnia – napisał Andrzej Duda, nie spodziewając się, że nawet ta zwykła życzliwość może wzbudzić czyjąś niechęć.

– Panie Prezydencie, a zagrożenie COVID 19 przy codziennie kilkuset nowych przypadkach w Polsce już minęło??? Proszę wziąć odpowiedzialność za nas Polki i Polaków! – naskoczyła Dulkiewicz.

 

Internauci przecierali oczy ze zdumienia, sugerując, że prezydent grodu nad Motławą chyba nie jest w najwyższej formie.

Są jednak i tacy, którzy wypunktowali hipokryzję Dulkiewicz:

– Przykro mi to pisać, ale odnoszę wrażenie pani prezydent nie potrafi trzeźwo spojrzeć na świat i otaczającą ją rzeczywistość. A swoją drogą skoro o odpowiedzialności mowa, to rozumiem, że na tym zdjęciu wszystko jest w porządku? – możemy przeczytać w jednej z odpowiedzi na twitta okraszonej zdjęciem z ostatnich dni. 

 

Źródło: stefczyk.info/Twitter Autor: pf
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij