Prezydent Duda zdradził, czy przyjmie szczepionkę na koronawirusa

Prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu telewizji Polsat. Zdradził w jego trakcie czy zaszczepi się na koronawirusa.

Prezydent zauważył, że z powodu pandemii chińskiego koronawirusa tegoroczne święta będą wyjątkowe. „Nigdy chyba jeszcze nie mieliśmy takich świąt. Mamy ograniczenia w liczbie osób, które mogą się spotkać i zasiąść do wigilijnego stołu” – powiedział- „W naszej rodzinie to nie będzie taka Wigilia jak zawsze, nas te obostrzenia też dotykają. Mam stosunkowo dużą rodzinę, mówię tu o rodzicach, siostrach z mężami, z dziećmi. Nie możemy być wszyscy razem. Spędzimy Wigilię tylko z moimi rodzicami”.

Prezydent został też zapytany o to co sądzi o zaplanowanych na sylwestra protestach przeciwko obostrzeniom pandemicznym. Powiedział, że „Polska jest wolnym krajem i w demokracji wolno protestować” ale poprosił ewentualnych uczestników protestu o to, aby przestrzegali zasad bezpieczeństwa i zachowywali dystans społeczny. Przyznał jednak, że jego zdaniem termin protestu wybrali niefortunnie. „Jeżeli ktoś chce protestować to może protestować, natomiast chciałbym, żeby to jednak był czas radości i takiej nadziei” – stwierdził – „Przede wszystkim nadziei, że następny 2021 rok to będzie rok lepszy niż 2020”.

Prezydent odniósł się także do kwestii rozpoczynających się wkrótce szczepień. „Cały czas wspierałem akcję poszukiwania dla Polaków remedium na koronawirusa – nie wiedzieliśmy, czy to będzie lek czy szczepionka” – podkreślił – „W czasie mojej wizyty w USA rozmawiałem o tym z prezydentem Trumpem. Wydaje się, że szczepionka jest jedyną szansą na pokonanie pandemii”.

Duda przyznał, że on też „nie lubi, gdy ktoś operuje igłą w okolicy jego ramion” ale w obecnej sytuacji nawet osoby nie będące entuzjastami szczepień powinni się im poddać. Zadeklarował, że pomimo przejścia już przez koronawirusa sam zaszczepi się kiedy tylko będzie mógł. „Jestem gotów się zaszczepić i wezmę udział w Narodowym Programie Szczepień. Jest tylko kwestia, w jakiej kolejności będą szczepieni ozdrowieńcy” – stwierdził – „Jeśli tylko będzie taka możliwość, bez odbierania szczepionki komuś bardziej potrzebującemu, oczywiście się zaszczepię, uważam, że tego wymaga w tej sytuacji zdrowy rozsądek”. Dodał, że dzięki szczepieniom państwo powróci na normalne tory.