Prezydent Duda skomentował decyzję Macieja Rybusa

Wielu kibiców jest oburzonych decyzją Macieja Rybusa o tym, aby mimo inwazji na Ukrainę pozostać w Rosji. Do sprawy odniósł się także prezydent Andrzej Duda.

Rybus jest członkiem reprezentacji Polski w piłce nożnej. Po raz pierwszy zagrał w jej barwach w 2009 roku, do tej pory wziął udział w 66 spotkaniach reprezentacji. Pomimo rosyjskiej agresji na Ukrainę i popełnianych tam zbrodniach wojennych zdecydował jednak, że zostanie w Rosji. Podpisał też nowy kontrakt z Spartakiem Moskwa. Jego menedżer Mariusz Piekarski tłumaczył, że ma żonę Rosjankę i w Rosji będą czuć się bezpieczniej niż w Polsce.

We wtorek prezydent Duda wziął udział w finale turnieju „Z podwórka na stadion o puchar Tymbarku” na Stadionie Narodowym. Został zapytany o sprawę Rybusa przez dziennikarzy Interii. Prezydent nie ukrywał za bardzo, że nie jest nią zachwycony. „Każdy ocenia sprawę we własnym sumieniu. Przecież ten człowiek doskonale wie, jaka jest sytuacja. To są jego decyzje i decyzje PZPN oraz trenerów kadry narodowej. No, cóż…” – powiedział.

Prezydent nie chciał zabrać głosu w temacie tego, czy Rybus powinien być dalej powoływany do kadry narodowej. Stwierdził, że decyzję w tej sprawie podejmie PZPN. Wcześniej jego prezes Cezary Kulesza przyznał, że decyzję w tej sprawie podejmie selekcjoner. Prezydent nie ukrywał jednak, że tłumaczenia menedżera Rybusa go nie przekonują. „Większość z nas ma żony i jakiś zawód wykonujemy, starając się utrzymać rodzinę. Możliwości są różne, a każdy we własnym sumieniu i według własnych ocen moralnych decyduje o swoim życiu” – podkreślił.