Jeżeli miałoby dojść do sytuacji, że część rosyjskiego arsenału nuklearnego będzie relokowana w kierunku Europy Zachodniej i NATO, to będzie to oczywisty, kolejny przejaw agresji – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas wizyty na Ukrainie.
“Jeżeli rzeczywiście miałoby dojść do takiej sytuacji, że część rosyjskiego arsenału nuklearnego będzie relokowana w kierunku Europy Zachodniej i NATO, to będzie to oczywisty, kolejny przejaw agresji. Po wszystkim tym, co na co dzień obserwujemy w Okręgu Kaliningradzkim chociażby, gdzie systematycznie wzrasta rosyjski potencjał militarny; gdzie systematycznie dostarczane są kolejne rosyjskie – przede wszystkim – rakiety” – odpowiedział prezydent Duda.
Jak dodał, jeśli miałoby dojść do relokacji, to Łukaszenko będzie miał niewiele w tej kwestii do powiedzenia. “Jeżeli Rosja chciałaby rzeczywiście relokować swoje rakiety na białoruskie terytorium, to po prostu to zrobi. Jedyne co w jakikolwiek sposób może temu zapobiec, jest to tylko zdecydowana postawa Sojuszu Północnoatlantyckiego i USA, na pewno nie pana Łukaszenki” – mówił prezydent Duda.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odpowiadając na pytanie stwierdził, że Rosja i Białoruś przeprowadzają takie ataki informacyjne, ale “na pewno dowiemy się, jeżeli miałoby to mieć miejsce, jeśli część arsenału nuklearnego Federacji Rosyjskiej miałaby być rzeczywiście relokowana”.
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda zwrócił uwagę, że w maju br. Łukaszenko wspomniał, że zaleje Europę migrantami, a także odpadami nuklearnymi i narkotykami. Jak dodał, część z tych planów jest już implementowana; wskazał na ataki hybrydowe.
Jak stwierdził prezydent Litwy, ostatnio Łukaszenko “popadł chyba w desperację”. “Myślę, że w tym kontekście najbardziej niebezpieczna jest wojskowa bliskość pomiędzy Rosją i Białorusią” – mówił.
“Prezydent Duda wspomniał, że dzisiaj Rosja może zrobić to, co chce. To zasadne spostrzeżenie” – zauważył Nauseda. Jak dodał dzisiaj musimy zapomnieć o jakichkolwiek złudzeniach dotyczących niezależności Białorusi. “Ta bliskość militarna pomiędzy Białorusią i Rosją staje się bardzo ważnym czynnikiem konfrontacji z NATO. Już od pewnego czasu dochodziło tutaj do eskalacji” – stwierdził. Ocenił ponadto, że należy od dyskusji przejść do podejmowania bardzo konkretnych kroków “na rzecz ochrony naszego kolektywnego bezpieczeństwa obrony gwarantowanych przez NATO”.