Prezydent USA Joe Biden skomentował sprawę eksplozji w Przewodowie. Stwierdził, że to, że spowodowała ją rosyjska rakieta jest mało prawdopodobne.
Biden przebywa obecnie na szczycie G20 na Bali. Wczoraj odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Andrzejem Dudą, a następnie spotkał się z przywódcami Francji, Niemiec, Włoch, Kanady, Hiszpanii, Japonii, Holandii oraz UE i KE. Po tym spotkaniu porozmawiał z dziennikarzami.
Biden stwierdził, że „jest mało prawdopodobne”, że ta eksplozja została spowodowana trafieniem rosyjskiej rakiety. „Są wstępne informacje, które to kontestują” – powiedział dodając, że z wszelkimi oficjalnymi ocenami poczekają na zakończenie oficjalnego śledztwa. „W świetle trajektorii <rakiety> jest nieprawdopodobne, że została wystrzelona z Rosji” – stwierdził.
Biden potępił Rosję za to, że dokonała eskalacji konfliktu w momencie, kiedy państwa G20 nawołują do jego deeskalacji. Ujawnił też, że USA zaoferowały Polsce pomoc w śledztwie. „Upewnię się, że zrozumiemy dokładnie co się stało” – podkreślił – „Potem wspólnie podejmiemy decyzję o następnych krokach”.