Wielkim pragnieniem i ambicją obecnej władzy było skierowanie największej uwagi na Polskę lokalną – powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami Margonina (Wielkopolska). Jak dodał, jest dumny, że uczestniczy “w wielkim dziele docenienia wysiłku polskiej rodziny”.
“Mamy teraz Polskę wyjątkową, bo mamy Polskę całkowicie wolną, suwerenną, niepodległą od 30 lat. Ci, którzy walczyli w Powstaniu Wielkopolskim, nie mieli tej wielkiej szansy, aby tego doświadczyć, bo im wolność zabrano po 20 latach” – mówił prezydent do mieszkańców Margonina. Jak podkreślił, Polacy mają “bezpieczeństwo znacznie większe niż jeszcze kilka lat temu, poprzez to, że modernizujemy naszą armię, że są u nas także armie sojusznicze, że należymy do Sojuszu Północnoatlantyckiego i jak widać sojusznicy traktują nas poważnie”.
Przypomniał, że Polska od 15 lat należy do Unii Europejskiej, która – jak zauważył – wśród Polaków cieszy się bardzo dużym poparciem.
Andrzej Duda podziękował mieszkańcom Margonina za ich wkład “w wychowanie młodzieży i budowanie Rzeczpospolitej odnowionej po 1989 roku”. “Wolnej, całkowicie suwerennej, niepodległej, dumnej i coraz zamożniejszej, dzięki waszej pracy, pomysłowości i waszemu trudowi. To państwo, to nasze społeczeństwo, to wy, jesteście twórcami tego wielkiego dzieła. Nie byłoby Polski takiej, jaka jest dzisiaj, gdyby nie ciężka praca Polaków przez pokolenia” – mówił prezydent.
Zaznaczył też, że “wielkim pragnieniem i ambicją” obecnej władzy było, “aby wreszcie największa uwaga została skierowana do Polski, która jest nazywana Polską lokalną, aby wreszcie ona także została dostrzeżona, jej potrzeby, przede wszystkim w zakresie infrastruktury”. Jak mówił, za infrastrukturą idą możliwości biznesowe, inwestycje krajowe i zagraniczne.
Andrzej Duda wyraził też dumę z tego, że uczestniczy “w wielkim dziele docenienia wysiłku polskiej rodziny dla budowy pomyślności państwa polskiego i pomyślności polskiego społeczeństwa”. “Jeśli nie będzie rodziny, to nie będzie polskiego narodu, bo nie będzie miał kto w Polsce mieszkać. Nie będzie w Polsce dzieci, jeżeli nie będzie silnej rodziny, która jest zabezpieczona” – mówił prezydent. “Ogromnie się cieszę i jest to moja wielka satysfakcja, że wreszcie realizujemy politykę, która oznacza wsparcie dla rodziny, ale przede wszystkim podziękowanie rodzinie za trud wychowania” – podkreślił Andrzej Duda. Zaznaczył, że wierzy, iż Polska w perspektywie lat stanie się jednym z zamożniejszych państw europejskich.
“Żądamy i prosimy ludzi, aby byli gospodarni i solidarni, gdy mówimy, że patriotyzm to między innymi płacenie podatków. Tak, ja się z tym zgadzam. Ale, aby ojczyzna prawdziwie dbała o swojego obywatela, to ten podatek powinien przynajmniej w części do niego wracać, w jak największym stopniu, poprzez świadczenia rodzinne, możliwość podniesienia świadczeń emerytalnych, właśnie poprzez możliwość podnoszenia pensji w budżetówce, poprzez budowę infrastruktury” – powiedział prezydent.
Jak zaznaczył, “to jest wielkie zadanie, które musi być na przestrzeni lat i dziesięcioleci cały czas konsekwentnie realizowane”. “Jeśli tak się stanie, to wierzę w to, że w perspektywie (lat) staniemy się jednym z zamożniejszych państw europejskich” – podkreślił Andrzej Duda.
“Jesteśmy narodem niezwykle pracowitym, narodem niezwykle inteligentnych ludzi. Nasi naukowcy pracują na całym świecie, mam nadzieję, że kiedyś wrócą do ojczyzny i będą tu mieli stworzone takie możliwości jak w najbogatszych krajach na Zachodzie. Ale przede wszystkim musimy wierzyć we własne siły i możliwości, jesteśmy w stanie to zrobić, stać nas na to. Musimy tylko budować cały czas, konsekwentnie i spokojnie sferę naszego bezpieczeństwa, z szacunkiem wobec innych, z szacunkiem wobec sąsiadów, ale także żądając szacunku, także za to wszystko, co sami dla Europy zrobiliśmy” – powiedział prezydent.
Jak zaznaczył, liczy też na to, że przy utrzymaniu obecnego tempa rozwoju, Polska dogoni Zachód pod względem wynagrodzeń w ciągu 10 lat. Prezydent podkreślił, że nie chce dziś “rozgrzebywać ran”, ale – w jego ocenie – gonienie Zachodu przez ostatnie trzydzieści lat mogło być w wielu sferach szybsze. Andrzej Duda dodał jednak, że chce patrzeć w przyszłość.
Przypomniał, że zadaniem, które rysuje się w najbliższej przyszłości jest uchwalenie nowego unijnego budżetu na kolejne lata. “Opcja polityczna, która dzisiaj rządzi nie miała możliwości walczyć o poprzedni budżet (…) będzie jednak mogła walczyć o budżet, który zacznie się teraz. Zarówno na dopłaty, jak i całą wspólną politykę rolną, czyli rozwój obszarów wiejskich. Szanse na to, żeby ten budżet był dla Polski lepszy niż poprzedni, są” – ocenił prezydent.
Zadeklarował, że będzie wspierał dążenia do wyrównania poziomu dopłat bezpośrednich do upraw, które są dziś na innym poziomie w różnych państwach UE. “Polskiemu rolnikowi najzwyczajniej się to należy, aby otrzymywał w ramach tej polityki przynajmniej tyle, ile dostaje średnio rolnik w UE, czyli tyle, ile rolnik na Zachodzie. Przecież w ten sposób konkurujemy. Dlaczego polskie rolnictwo ma być w gorszej sytuacji? Nie widzę ku temu żadnego powodu” – mówił Andrzej Duda.
Dziękował rolnikom z Wielkopolski za rozwój rodzinnych gospodarstw rolnych, ponieważ – w jego ocenie – wytwarzają one najlepszą żywność, która może konkurować na świecie. Wskazał, że na Zachodzie ludzie mówią, że żywność “jakaś taka sztuczna”, a “nasza wciąż naturalna, gdyż cały czas dotykają ją jeszcze ręce polskiego rolnika”. “To nie jest produkcja przemysłowa. To trud rodziny. To są ręce, które sprawdzają wilgotność ziemi, sprawdzają czego trzeba. Coraz częściej wspierają komputery, ale nad tym wszystkim stoi człowiek i patrzy, bo jest przyzwyczajony do ziemi, człowiek, który ją kocha. Za to chciałem z całego serca państwu podziękować i prosić, żebyście nadal tę Polskę budowali” – mówił Andrzej Duda.