Najnowsze wiadomości z kraju

Prezydencki minister nie pozostawia złudzeń: lewackie środowiska próbują zdestabilizować państwo

Prezydencki minister Andrzej Dera pytany w Sednie Sprawy o ocenę trwających od kilku dni protestów mówił „”To, co widzimy na naszych ulicach, to jest próba destabilizacji naszego państwa. To jest próba anarchizacji przez środowiska lewackie, która nie ma nic wspólnego z orzeczeniem TK.

To tylko kolejny pretekst dla opozycji, żeby zaatakować istniejący porządek prawny (…) Protestować każdy w Polsce może i nikt nikomu protestować nie zabrania, natomiast musi być generalny sprzeciw przeciwko formie protestów. Jeśli narusza się wolność do wyznania innych osób, jeśli zakłóca się msze święte, profanuje też miejsca pamięci, pomniki (…), jeśli atakuje się kościół, księży, wiernych i robi się to fizycznie (…) to chyba nie chce pan redaktor powiedzieć, że to ta normalna część społeczeństwa w ten sposób protestuje. Nie, to są absolutnie bojówki lewackie, to jest wykorzystywanie pewnego napięcia, które zostało wywołane orzeczeniem TK do anarchizowania kraju. To jest robione już od dłuższego czasu w naszym kraju.

Sam stanę do obrony jeżeli ktoś zakłóci Mszę Świętą.

Minister w kancelarii prezydenta pytany o apel wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego mówi „Wezwanie do obywatelskiej ochrony kościoła jest czymś normalnym, naturalnym. Sam pierwszy stanę – jeśli będę miał taką możliwość – i będę pilnował, aby porządek mszy świętej nie był naruszany.

-(Radio Plus) Dlaczego policja nie jest w stanie zapewnić porządku, pośrednio nadzoruje ją przecież wicepremier Kaczyński? Ma dochodzić do samosądów?

-(AD) Jeżeli Pan obserwował te protesty to Pan widział, że wszędzie są funkcjonariusze policji. Proszę zwrócić uwagę, że pierwszym obiektem ataków była właśnie policja…

-(Radio Plus) Przestraszyła się tych ataków?

-(AD) Policja na przykład nie jest w stanie kontrolować kto ma wchodzić do kościoła, wkraczać i łapać naruszających zgromadzenia religijne.

Prezydent czuje się dobrze, nie ma objawów.

Minister Andrzej Dera mówił też o stanie zdrowia zakażonego koronawirusem prezydenta „Pan Prezydent choruje bezobjawowo. Nie wymaga bezpośredniej opieki medycznej Przebywa w miejscu izolacji, kontaktuje się jedynie telefonicznie.

-(Radio Plus) Prezydent pracuje?

-(AD) Pan Prezydent podpisuje dokumenty, w tym sensie podejmuje swoje obowiązki, stan choroby tego nie uniemożliwia, nie umożliwia też zdalnych rozmów.

(Radio Plus) To na pewno Pan Prezydent śledzi wydarzenia w kraju, dlaczego milczy?

-(AD) Ponieważ przebywa w miejscu odosobnienia i z tego co wiem nie ma takich warunków żeby w jakiś sposób przeprowadzać transmisje w tej chwili z wypowiedziami Pana Prezydenta. Ma swoich ministrów, którzy w tej kwestii się wypowiadają.”

Źródło: Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij