Rząd oszacował koszty utrzymania uchodźców ukraińskich na 11 mld euro. I poprosił Brukselę o pieniądze z przejętych majątków rosyjskich potentatów – informuje piątkowa “Rzeczpospolita”.
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział “Rz”, że “w zeszłym tygodniu premier ponownie zwrócił się do szefowej Komisji Europejskiej o uruchomienie nowych funduszy na wsparcie uchodźców z Ukrainy”. “Mówimy tu o miliardowych wydatkach dla państw członkowskich do końca roku. Polska przedstawiła Komisji konkretną propozycję, skąd wziąć pieniądze: z konfiskaty rezerw Rosji i majątków rosyjskich oligarchów” – przekazał.
Z rozmów, które przeprowadziła “Rz” z dyplomatami w Brukseli, wynika, że “nie jest to jednak prosta operacja”.
“Większość państw nie konfiskuje, tylko zamraża majątki rosyjskich oligarchów” – powiedział gazecie wysoko postawiony dyplomata jednego z państw UE.