Otwarcie nowego korytarza gazowego w Europie jest ważnym krokiem w kierunku uniezależnienia się od gazu rosyjskiego – powiedziała we wtorek premier Danii Mette Frederiksen. Putin wykorzystuje energię jako broń, by zdestabilizować Europę, nie możemy mu na to pozwolić – zaznaczyła.
“Dziś możemy obchodzić otwarcie nowego korytarza gazowego w Europie. Jest to krok bardzo ważny w kierunku uniezależnienia się od gazu rosyjskiego” – zaznaczyła premier Danii Mette Frederiksen podczas wtorkowej konferencja prasowej połączonej z symbolicznym uruchomieniem przesyłu w gazociągu Baltic Pipe przy tłoczni gazu w Goleniowie (Zachodniopomorskie). Przesył gazu w kierunku Polski ma ruszyć 1 października.
Zwróciła uwagę, że “kiedyś była to wielka wizja, dziś jest to rzeczywistość”. “Putin myślał, że nas podzieli – mylił się jednak. Nie może zwyciężyć w tej wojnie. Będziemy nadal wspierać Ukrainę i wspólnie będziemy w stanie Putina pokonać” – zapewniła.
Jak wskazała Mette Frederiksen, “od samego początku ideą Gazociągu Bałtyckiego było uniezależnienie Polski od rosyjskiego gazu oraz zapewnienie bezpieczeństwa i niezależności dla całej Europy poprzez współpracę”.
“Udaje nam się zrealizować tę wizję” – podkreśliła duńska premier.
Szefowa duńskiego rządu zwróciła uwagę, że Putin doprowadził do kryzysu energetycznego w Europie. “Przgotowując się do trudnej zimy, niezwykle ważna jest jedność europejska i współpraca” – wskazała. Podziękowała Polsce “za przywództwo od momentu inwazji rosyjskiej”. “Widzimy dzisiaj wyraźnie, że Putin wykorzystuje energię, jako broń, by zdestabilizować Europę, by nas podzielić, a nie możemy mu na to pozwolić” – podkreśliła Mette Frederiksen. Wskazała na konieczność wspierania Ukrainy w walce z Putinem poprzez “nakładanie sankcji na Rosję i wyzwalanie się od uzależnienia od surowców energetycznych z Rosji”.
Zwróciła uwagę, że w Polsce już wiele lat temu podjęto kroki, by uniezależnić się od energii rosyjskiej. Wyraziła zadowolenie, że Polska, Norwegia i Dania działały w tym kierunku solidarnie. “Musimy zrobić wszystko, co możliwe, by Rosja nie mogła wykorzystywać energii jako instrumentu władzy” – podkreśliła. W tym kontekście podkreśliła konieczność przyspieszenia zielonej transformacji.
Przypomniała, że Polska i Dania działają w zakresie m.in. elektrowni wiatrowych. “To poprawi nasze bezpieczeństwo energetyczne, zapewni zielone miejsca pracy wielu osobom, pozwoli nam walczyć ze zmianami klimatycznymi” – stwierdziła Mette Frederiksen. Oceniła, że “musimy jednak współpracować w znacznie szerszym zakresie”.
Uruchamiane 1 października br. Baltic Pipe składa się z pięciu elementów – połączenia systemu norweskiego na Morzu Północnym z systemem duńskim, rozbudowanej trasy przesyłu gazu przez Danię, tłoczni gazu na duńskiej wyspie Zelandia, podmorskiego gazociągu z Danii do Polski wraz z terminalem odbiorczym, oraz z dodatkowych elementów polskiego systemu przesyłowego.