Belgijski premier Alexander De Croo trafił do szpitala po tym, jak przewrócił się podczas jazdy na rowerze. Po upadku na chwilę stracił przytomność i trafił do szpitala.
Szef belgijskiego rządu sobotnie popołudnie poświęcił na przejażdżkę rowerową z synem. Niestety kilkaset kilometrów od jego domu w Brakel doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Jak poinformował gabinet premiera, Alexander De Croo spadł z roweru i na chwilę stracił przytomność.
Jeszcze przed zdarzeniem polityk zdążył opublikować w mediach społecznościowych zdjęcie z przejażdżki.
– Ładuję baterie – podpisał zdjęcie z synem.
Pracownicy gabinetu premiera nie ujawniają szczegółów zdarzenia. Przekazano jedynie, że po upadku szef rządu trafił do szpitala w Gandawie. Tam przeszedł serię badań, które nie wykazały problemów zdrowotnych. De Croo spędził noc w szpitalu, a do domu został wypuszczony dopiero w niedzielę rano. Jego rzecznik zapewnił, że sobotnie zdarzenie nie wpłynie na aktywność premiera.