Prawnik Mark McCloskey stał się w zeszłym roku bohaterem amerykańskiej prawicy. Teraz zastanawia się czy nie wykorzystać tej popularności i nie wystartować w wyborach do senatu.
Mark i Patricia McCloskey to małżeństwo wziętych prawników z Saint Louis w stanie Missouri. Sławę zyskali w czerwcu zeszłego roku, kiedy protest BLM zmierzający pod dom burmistrz St. Louis Lydy Krewson wyłamał bramę i wszedł na ich osiedle. McCloskeyowie stanęli z bronią w ręku przed swoim domem i stawili czoło wściekłej tłuszczy, która groziła im śmiercią. Ostatecznie udało im się obronić swój dom bez oddania ani jednego strzału a wrzucone do internetu nagranie z tego incydentu szybko zdobyło ogromną popularność.
McCloskeyowie wkrótce potem usłyszeli z powodu tego incydentu zarzuty niezgodnego z prawem użycia broni oraz manipulowania dowodami w sprawie. Właśnie z powodu tych zarzutów szybko stali się bohaterami amerykańskiej prawicy. Wielu jej przedstawicieli zwracało uwagę na to, że w Missouri obowiązuje tzw. doktryna twierdzy dająca szerokie uprawnienia jeśli chodzi o obronę własnego domu przed napaścią i wszystko co robili było legalne, a same zarzuty zostały postawione z powodów politycznych. W ich obronie stanął nie tylko prokurator generalny Missouri Eric Schmitt, ale także prezydent Trump. Podczas ostatniej Konwencji Narodowej Republikanów wyemitowano również ich przemówienie, w którym stwierdzili, że lewica wspiera marksistowskie bojówki i ich sytuacja mogła przytrafić się każdemu, więc dlatego ważny jest dostęp cywili do broni palnej. Ich proces nadal trwa, ale prawicowy gubernator Mike Parson już kilka razy zapowiedział, że w razie skazania ich ułaskawi.
Wygląda na to, że teraz Mark McCloskey chce przekuć tę popularność w karierę polityczną. Dotychczasowy reprezentant tego stanu w Senacie, 71-letni Roy Blunt, zapowiedział bowiem niedawno, że po 11 latach zasiadania w jego ławach i wcześniejszych 14 latach w Izbie Reprezentantów ma dość i nie będzie starał się o reelekcję. W sobotę Republikanie z hrabstwa Jackson zorganizowali oficjalną imprezę w której wziął udział Schmitt oraz Eric Greitens, były gubernator Missouri. Obydwaj zdążyli już zadeklarować, że wystartują w prawyborach na jego miejsce.
W trakcie tej uroczystości McCloskey także wygłosił krótkie przemówienie, którego treść wzbudziła plotki, że bada grunt i sam chce wystartować. Zapytany o to przez dziennikarzy Politico potwierdził, że się nad tym zastanawia. Podkreślił jednak, że jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji i nie wie kiedy ją podejmie. a