Pozwała Netflix do sądu. Twierdzi, że postać z popularnego serialu oparto na jej życiu

Mieszkająca w Szkocji Fiona Harvey pozwała Netflix do sądu i domaga się ogromnego odszkodowania. Twierdzi, że jedna z postaci w popularnym serialu „Reniferek” jest inspirowana jej osobą.

Reniferek to siedmioodcinkowy miniserial dostępny na platformie Netflix. Jego autorem jest szkocki komik Richard Gadd, który wcielił się także w główną rolę. Jego fabuła opowiada o komiku, który pracuje jako barman. Gdy pewnego dnia poczęstował herbatą kobietę o imieniu Martha, ta wpadła w obsesje na jego punkcie. W końcu zgłasza to na policję, a Martha spędza 9 miesięcy w więzieniu.

Serial szybko zdobył ogromną popularność. Gadd otwarcie przyznawał, że fabuła jego serialu jest oparta na faktach, a jego fani próbowali rozgryźć, kto był inspiracją dla jego postaci. W maju Harvey wzięła udział w programie Piersa Morgana. Powiedziała w nim, że postać Marthy została oparta o jej życie. Powiedziała, że spotkała się kilka razy z Gaddem w pubie, w którym wtedy pracował, ale twierdzi, że go nie prześladowała.

*WORLD EXCLUSIVE*
The real-life Martha from Baby Reindeer breaks cover and gives me her first TV interview about the smash hit Netflix show.
Fiona Harvey wants to have her say & ‘set the record straight.’
Is she a psycho stalker?
Find out tomorrow on ⁦@PiersUncensored⁩ pic.twitter.com/MxaE5SEiTa

— Piers Morgan (@piersmorgan) May 8, 2024

W czwartek Harvey złożyła pozew przeciwko Netflixowi w kalifornijskim sądzie. Twierdzi, że w serialu znalazły się liczne kłamstwa na jej temat, jak np. to, że została skazana za stalking i trafiła do więzienia lub to, że molestowała seksualnie Gadda. Twierdzi też, że zawarte w serialu informacje były wystarczające do ustalenia jej prawdziwej tożsamości.

W swoim pozwie stwierdziła, że Netflix zdecydował się na te kłamstwa, bo dzięki nim fabuła była ciekawsza, a serial przyniósł im więcej pieniędzy. Oskarżyła serwis o zniesławienie, celowe spowodowanie cierpienia emocjonalnego, zaniedbanie i naruszenie jej prawa do prywatności. Domaga się 170 milionów dolarów odszkodowania.