W centrum handlowym w Bangladeszu doszło do pożaru w restauracji. Zginęło co najmniej 46 osób.
Zdarzenie miało miejsce w czwartek w Dhace, stolicy kraju. Późnym wieczorem doszło do pożaru w jednej z restauracji w centrum handlowym Green Cozy Cottage. Na miejsce wysłano ponad tuzin zastępów straży pożarnej.
Płomienie szybko zaczęły się rozprzestrzeniać. Strażacy opanowali je dopiero po ponad dwóch godzinach. W tym samym czasie podstawiono dźwigi z koszami, by goście centrum handlowego mogli uciec przez okna. Inni przez nie skakali.
At least 44 people died and dozens more were injured after a building caught fire in #Dhaka, #Bangladesh
Firefighters rescued 75 people, including 42 in unconscious state.
The cause of the fire is being investigated. pic.twitter.com/lNlw3QFBmj
— 𝐂𝐡𝐞 𝐆𝐮𝐞𝐯𝐚𝐫𝐚 ☭ (@cheguwera) March 1, 2024
Na chwilę obecną pożar zabił 46 osób. Liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć. 22 osoby trafiły do szpitala, wszystkie są w stanie krytycznym. Lekarze twierdzą, że większość udusiła się dymem, ale część osób zginęła po skoku ze zbyt dużej wysokości.
Strażacy podejrzewają, że przyczyną pożaru był wyciek gazu lub piekarnik. Szef straży pożarnej w Bangladeszu, gen. bryg. Main Uddin, powiedział agencji Reuters, że to był niebezpieczny budynek, w którym na każdym piętrze, nawet na schodach, były butle z gazem. Dodał, że miał tylko jedną klatkę schodową i nie miał wyjść awaryjnych i innych środków ostrożności. Rząd powołał pięcioosobową komisję, która zbada jego przyczyny.