Powtórka z Mińska. W Petersburgu zatrzymano polski samolot, aby ująć opozycjonistę

Rosyjskie służby w Petersburgu zatrzymały samolot Polskich Linii Lotniczych LOT, który szykował się do startu. Powodem całej akcji była obecność rosyjskiego opozycjonisty na pokładzie maszyny.

Zatrzymanie odbyło się w nocy z niedzieli na poniedziałek na lotnisku Pułkowo w Petersburgu. Rosyjska policja nakazała pilotowi zawrócenie maszyny do terminala, kiedy ten już kołował na pasie startowym – donosi Onet. Kiedy samolot się zatrzymał, na jego pokład weszli funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa, którzy zatrzymali jednego z mężczyzn – Aleksandra Piwowarowa.

Piwowarow to były dyrektor wykonawczy nieistniejącej już organizacji “Otwarta Rosja”, który wielokrotnie zasłynął z nieprzychylnych wypowiedzi pod adresem Władimira Putina oraz polityki Kremla. Opozycjonista nie zdawał sobie sprawy, że jest poszukiwany przez rosyjskie służby, bowiem bez problemu przeszedł przez kontrolę na petersburskim lotnisku. Polityk próbował udać się do Warszawy. Jak sam zapewniał, robił to wyłącznie w celach wypoczynkowych.

❗️Эту ночь Андрей Пивоваров проведет в изоляторе временного содержания в Санкт-Петербурге. Утром — самолет в Краснодар, продолжение следственных действий. pic.twitter.com/9nTKDIPuj9

— Андрей Пивоваров (@brewerov) June 1, 2021

Wpisy w imieniu mężczyzny publikują teraz jego bliscy współpracownicy. Opozycjonista przekazał swojemu prawnikowi list, z którego wynika, że powodem zatrzymania miała być “współpraca z niepożądaną organizacją”, którą najprawdopodobniej jest wspomniana już “Otwarta Rosja”. Piwowarow uważa, że zarzuty są bezpodstawne, bowiem podmiot przestał funkcjonować już jakiś czas temu – mężczyzna z uwagi na bezpieczeństwo swoich podwładnych zdecydował się ją zlikwidować.

Mężczyzna został przewieziony do Komitetu Śledczego w Petersburgu, gdzie odbędzie się jego przesłuchanie. Według adwokata opozycjonisty zostanie on następnie przewieziony do syberyjskiego Krasnojarska, gdzie czynności będą kontynuowane.