Potężny cios dla Ludmiły Kozłowskiej. USA wycofały grant dla Fundacji Otwarty Dialog

Zgodnie z ustaleniami portalu TVP Info Departament Stanu USA wycofały się z grantu, mającego poparcie ze strony Georgette Mosbacher oraz wstrzymały wypłatę środków pieniężnych, które otrzymywała Fundacja Otwarty Dialog. Ponad 70 tysięcy złotych miała otrzymywać organizacja Ludmiły Kozłowskiej na “edukację w zakresie praworządności i niezależności sądownictwa”.

Przypomnijmy, że Kozłowska została wpisana przez Polskę dwa lata temu do Systemu Informacyjnego Schengen jako osoba niepożądana. Zgodnie z ustaleniami polskiego kontrwywiadu największe wątpliwości budziła kierowana przez nią Fundacja Otwarty Dialog, a konkretniej niejasne źródła jej finansowania. Dodatkowo organizacja miała być silnie wspierana przez Rosję oskarżaną o próbę destabilizacji politycznej w wielu krajach Europy. Pomimo tego władze niektórych unijnych państw zlekceważyły polski zapis w SIS i zezwoliły kobiecie na możliwość pobytu na ich terytorium.

Pomimo, iż Kozłowska jest objęta zakazem wjazdu do Polski, prowadzona przez nią fundacja nadal działa w naszym kraju, angażując się m.in. w protesty przeciwko reformie sądownictwa. W lipcu bieżącego roku miała otrzymać nawet ogromne wsparcie ze strony USA, a konkretniej ambasador Mosbacher, gdyż na konto organizacji wpływał grant w wysokości ok. 70 tysięcy złotych od Departamentu Stanu, co spotkało się ze sporym sprzeciwem ze strony polskich władz.

Oficjalnie pieniądze miały iść na organizowanie akcji mających na celu “edukowanie społeczeństwa w zakresie praworządności i niezależności sądownictwa” w formie wykładów online. Według władz fundacji projekt miał być “apolityczny”, choć wśród prowadzących możemy znaleźć kilku sędziów znanych z protestów przeciwko reformom sądownictwa np. Waldemar Żurek czy Dariusz Mazur, rzecznik Stowarzyszenia “Themis” do którego należy m.in. sędzia Beata Morawiec.

Okazuje się jednak, iż wypłata pieniędzy na konto Fundacji Otwarty Dialog została wstrzymana, co potwierdził w rozmowie z TVP Info jeden z pracowników amerykańskiej ambasady. Jednak sama placówka póki co nie komentuje całej sprawy, odsyłając jedynie do publicznego katalogu wydatków oraz umów agencji i rządu federalnego USA. Według portalu decyzję o rezygnacji podjęto 2 września.