Posłowie PiS i Konfederacji chcą przywrócić Polakom prawo do posiadania broni

Polacy od czasów PRLu są jednym z najbardziej rozbrojonych społeczeństw na świecie. Dziennik Rzeczpospolita doniósł, że posłowie PiS i Konfederacji złożą projekt ustawy, która ucywilizuje panujące w Polsce prawo i ułatwi praworządnym obywatelom posiadanie broni.

Obecnie panujące w Polsce przepisy dotyczące broni palnej są mniej restrykcyjne niż jeszcze kilka lat temu. Pozwolenia na broń palną można w Polsce dostać m.in. w celach sportowych, kolekcjonerskich czy łowieckich. W ich wypadku nie ma już uznaniowości, osoba spełniająca warunki je dostaje, ale środowiska strzeleckie od dawna twierdzą, że te warunki są zbyt restrykcyjne i często bezsensowne. Gorzej jest z dostaniem pozwolenia na broń do samoobrony. W tym wypadku o jego przyznaniu decyduje policja, ale w powszechnej opinii jego dostanie jest w praktyce niemal niemożliwe i bez dobrych znajomości nie ma się nawet po co o nie starać.

Projekt nowej ustawy stworzonej przez posłów Konfederacji i PiSu według Rzeczpospolitej dojrzewa obecnie w Parlamentarnym Zespole ds. Kultury Posiadania Broni. Jeżeli wejdzie w życie, to w niepamięć odejdzie podział pozwoleń na sportowe, kolekcjonerskie itp. Podobnie jak w większości państw na świecie zastąpi je jeden typ pozwolenia. Dużą zmianą jest też to, że za jego wydawanie będzie odpowiadać nie policja – która według środowisk strzeleckich jest bardzo niechętna broni w rękach cywilów pomimo tego, że legalna broń praktycznie nie jest wykorzystywana w przestępstwach.

Zamiast tego proces zdobycia tego pozwolenia będzie przypominał nieco to, jak obecnie zdobywa się prawo jazdy. Osoba pełnoletnia, niekarana, zdrowa psychicznie i zamieszkała w Polsce na stałe będzie mogła przystąpić do specjalnego egzaminu i dostanie pozwolenie jeśli go zda. Szef PZ ds. KPB, poseł Michał Urbaniak (Konfederacja),  powiedział dziennikowi, że ich wydawaniem będzie zajmował się organ cywilny, najprawdopodobniej wojewoda, ale posłowie nie wykluczają, że te kompetencje będzie mógł mieć również starosta.

Na tym nie koniec rewolucji. Nowa ustawa ma również wprowadzić inny dokument, Obywatelską Kartę Broni. Do jej zdobycia niepotrzebny byłby egzamin a jedynie umotywowany wniosek, oczywiście przy spełnieniu wymogów niekaralności, pełnoletności i zdrowia psychicznego. Posiadacz OKB mógłby legalnie posiadać najmniej niebezpieczne rodzaje broni palnej, jak broń gazowa czy broń na naboje bocznego zapłonu, taką jak popularny karabinek sportowy KBKS. Po pięciu latach posiadacz OKB mógłby złożyć wniosek o wydanie mu pozwolenia bez egzaminu.

Polska nie jest jedynym państwem które chce liberalizować prawo do posiadania broni. W lipcu czeski senat zatwierdził wpisanie go do konstytucji. Czesi twierdzą, że była to reakcja na tendencje w Unii Europejskiej, która raczej dąży do jej delegalizacji pod pretekstem walki z przestępczością i terroryzmem. Czesi zwracali uwagę, że pomimo mocno liberalnych przepisów w Czechach nie ma problemu przestępstw z bronią palną, a terroryści raczej nie starają się o pozwolenia.